 |
Tysiące dzielnic, bloków i ławek na których dzieci kosztują trawe, to ich kawałek, to ich dotyczy, Ty nie oceniaj niech Bóg to rozliczy.
|
|
 |
Nie rezygnuj bo coś poszło nie tak.
|
|
 |
Zabijam nadzieję, tą matkę idiotów, głupcze właśnie zrobiłem Cię półsierotą.
|
|
 |
To jasne, ja nie robię błędów, sprawdź mnie, ucząc się na Twoich Maciek z klanu byłby na Harvardzie.
|
|
 |
Ty tolerancyjny jesteś, no to bardzo dobrze, będziesz tolerował, kiedy ja będę pluł Ci w mordę.
|
|
 |
Uklęknij spokojnie, ej, teraz possij i tak wszyscy wiedzą w mieście, że nie masz godności.
|
|
 |
AMFETAMINA KRÓLOWA POLSKI!
|
|
 |
Brudne powietrze nas zmienia, jakby szczęście poszło razem z intelektem na melanż.
|
|
 |
Zostały nam wspomnienia z tamtych lat, i właśnie wiesz co ? tamtych dni mi brak.
|
|
 |
Na żonę i dzieci choćby stres był w chuj wielki nigdy w życiu, kurwa śmieciu, nie podniósł bym reki.
|
|
 |
Wkurwiający ludzie, spojrzenia zawistne, co tam do mnie mówisz ? zamknij tą pizdę !
|
|
|
|