niee ma nic innego dla mnie oprócz ciebie.
Uwielbiam Twoje to coś i lubię też tamto .
patrz jak ją tracisz i uwielbiaj ją bardziej.
Choć masz prawie 1,80m nie dorastasz mi do pięt.
bez
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to On/Ona, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dale
„Kocham Cię” – łatwiej pomyśleć niż powiedzieć. Może spróbuję jeszcze raz? Wyprostuję się i otrę łzy. No dalej, spróbuj! Najpierw uśmiech. O, to wcale nie jest trudne – wystarczy unieść kąciki ust, a
czym innym jest schowanie się w kokonie ciszy, a czym innym chowanie przed światem uczuć. zagarniam swoje uczucia. wciskam je w ciemne, prywatne miejsce. są gdzieś ukryte. nikt nie może się domyślić,