 |
|
nazywał mnie Szczęściem. w jego życiu właśnie tak miałam na imię. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
chciałabym ruszyć w innym kierunku,ale jest już za późno.
|
|
 |
|
Tak naprawdę nie potrzebujesz kogoś, kto cię dopełni, tylko kogoś, kto w pełni cię zaakceptuje.
|
|
 |
|
bo dla siebie jestem przypadkiem beznadziejnym. po prostu. Dla innych potrafię być lekarzem, psychologiem, cierpliwym słuchaczem, poprawiać ich samoocenę, podnosić ją i pracować nad nią, pocieszać ich... a dla siebie? dla siebie nie potrafię być nawet miła.
|
|
 |
|
najgorszy jest brak kontroli nad własnym sercem. brak tej cholernej satysfakcji, że wszystko masz poukładane, że panujesz nad własnym życiem. a co najważniejsze brak świadomości, że kontrolujesz swoje uczucia. | choohe
|
|
 |
|
"Only men need to be loved,women need to be wanted"
|
|
 |
|
Nie chce się ze mną kłócić - może tylko o poduszki czy rapera w głośnikach - a mimo to, nie przytakuje mi głupio na wszystko. Z podniesionym czołem zmierza się z moim charakterem i potrafi wytknąć mi błędy, nie opierając tego na swoich uczuciach, tym co Mu nie odpowiada we mnie, a wczuwając się wyłącznie w moją osobę i mówiąc "nie chcę tylko, żebyś potem czegoś żałowała, więc zastanów się czy na pewno chcesz to zrobić, powiedzieć". Słucham Go. Mimowolnie Go słucham, opierając to na dziwnie mocnej linii ufności. I zawsze ma rację, bez wyjątku, a ja boję się tego jak dobrze mnie już poznał.
|
|
 |
|
- Mamo, wiem, że bardzo cierpisz, ale kocham Cię, dziękuję Ci za to, że mogłem poznać świat, za to, że jestem z Twojej krwi i kości, dziękuję za te kilka godzin przy Tobie, za bicie Twojego i mojego serca, dziękuję za najcenniejszy skarb, za ŻYCIE. Pamiętaj, że ciągle jestem przy Tobie i zawsze będę, pamiętaj by nigdy o tym nie zapomnieć. Pamiętaj, że chcę mieć brata lub siostrzyczkę, pamiętaj, że masz być szczęśliwa. Kocham Cię Mamo, Twój Maciuś.
|
|
 |
|
Śnieg, chodzące Matki z dziećmi na spacery, dzieciaki ubrane w szalik, czapeczkę, mocno opatulone i ich słowa: Mamusiu kiedy ulepimy bałwana? Uśmiechają się od ucha do ucha, biorą śnieg do rączek i rzucają w górę klaszcząc przy tym i głośno się śmiejąc. Kurwa, nienawidzę tych dzieci, nienawidzę tych ich śmiechów.
|
|
|
|