 |
|
jest taka straszna choroba, nazywa się życie i wszyscy na nią umrzecie.
|
|
 |
|
Mam już dosyć ciągłych zmian, wyrzeczeń , bo tak "będzie żyło mi się lepiej". Jestem tym kim jestem i nie zmienię w sobie już nic , jedynie mogę chcieć robić pewne rzeczy inaczej . To tylko zależy ode mnie , kim się stanę. czy wyjdę z tego miejsca i będę dążył do celu , czy zostanę patrząc jak resztki mojego życia się sypią
|
|
 |
|
Jakie macie ulubione piosenki świąteczne.? ( nie kolędy a piosenki ) ♥
|
|
 |
|
tylko moja wątroba rozumie mnie tak dobrze, by nie boleć po tych wszystkich wypitych alkoholach , wie że tylko tak potrafię sobie radzić z tym i nic innego mi nie pomoże
|
|
 |
|
mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.//Miuosh
|
|
 |
|
Czasami najtrudniej jest postawić
kropkę. Nadużywamy wtedy
przecinków chcąc przedłużyć coś co
już dawno powinno się zakończyć.
|
|
 |
|
są momenty kiedy uświadamiasz sobie że każdy, dosłownie każdy ma cię gdzieś, że nikogo nie obchodzi to co teraz robisz, jak się czujesz czy chociaż jaki kolor bluzki masz obecnie na sobie. w tych krótkich chwilach widzisz jak bardzo naiwni potrafią być ludzie, w ty też ty. czujesz, że coś się zmieniło, tylko nie tak jak dotychczas tym razem to zmiana na gorsze. ale po chwili to znika. i znów jesteś gotów wierzyć we wszystkie puste słowa, i pozytywnie odbierać wszystko co cię otacza. | choohe
|
|
 |
|
mamy siebie. tym, żyję.. to mnie tu trzyma. każe codziennie walczyć o życie. o chęć istnienia choć sił zabrakło już na starcie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
leże gapiąc się w sufit. nic do mnie nie dociera. nic nie może spowodować, że poruszę choć palcem. nie umiem się pozbierać.. po policzkach spływają krople słonych łez. czuję jak serce pęka mi jak tłuczone szkło.. rozpada się. nigdy już nie będzie takie samo. nigdy nie będzie wbijało tego samego rytmu a każdy kolejny oddech będzie ranił jeszcze bardziej każąc tu żyć bez nadziei na lepsze jutro. bez jakichkolwiek szans na to, że wszystko nabierze barw. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Zawsze spoko - pędzić do wyjścia dla zawodników po meczu, mieć nagłe zagrodzoną drogę przez jakiegoś faceta, zamierzać przeprosić, przejść obok i kontynuować trasę, lecz podnieść jeszcze wzrok w górę i spostrzec, iż owym facetem jest Kosok.
|
|
 |
|
Ból, cholerny ból, cierpienie czy kiedyś zapomnę? Pewnie nie, zawsze będziesz w moim serduszku, zawsze i wszędzie będziesz jedyny i nigdy żaden facet nie zajmie miejsca przed Tobą. Jedyny mężczyzna mego życia. M.
|
|
 |
|
Powinnam Mu wpajać, że jest w porządku, daję radę. Nie wspominać o żadnym detalu w postaci bólu pleców. Nie pozwalać Mu na wiadomość w stylu: "chodź, wymasuję". Nie kiedy to wszystko jest tak kurewsko niemożliwe, niedostępne, a najbardziej upragnione.
|
|
|
|