 |
Gdy zauważyłam Cię pierwszy raz....ten wzrok....te oczy...które były wlepione w moją postać... Chciałąm podejść lecz nie mogłam...jakaś wewnętrzna siła odpychałą mnie...Już wtedy wszystko było na przeciw...lecz ja zaufałam....nie wiem dlaczego...to było tchnięcie....krótka chwila...która w moim życiu wiele namnieszała...:/ bo oczywiście przegrałam....Ciebie....
|
|
 |
PS. Kolorowych koszmarów, moja ty najsłodsza z pomyłek życiowych.
|
|
 |
-Nienawidzę Cię.. -Ale.. Dlaczego? -Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
|
|
 |
Czy wszyszko musi się kręcić wokół i naokoło.... Bo ja juz nie wyrabiam Nie rozumiem Nie potrafię... Nie nadąrzam....!
|
|
 |
-Chcę odpłynąć.. -gdzie!? -Daaleko. -dlaczego!? -bo kogoś nienawidzę. -Czemu? -bo nie widzi jak ja go kocham... -Ja ciebie też nienawidzę.
|
|
 |
- jeśli ci powiem , że wciąż cię kocham , czy coś się zmieni między nami ? , - jeśli mi powiesz , czy jeśli ci uwierzę ?
|
|
 |
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstane , wyjdę na ulicę i spojrze na Ciebie. Ale spojrze tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrze normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłosć. Podniose do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić mocniej. I ręcę będą mogły opanować drżenie. Chciałabym spojrzeć nie jak zakochana dzieczyna ale jak zwykła Twoja koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę ją i ciebie i się uśmiechne. Ale nie tak sztucznie , na pokaz. Ale prawdziwie. Prawdziwy usmiech, bez bólu. Tak. Chciałabym doczekać takich czasów
|
|
 |
To niemożliwe chociaż proste tak. To nierealne ale mocno chcę..
|
|
 |
wchodzę do klasy , siedzę w ostatniej ławce ,prawie cała klasa stoi nad moim stolikiem prawie cała bo on jedyny siedzi w pierwszej ławce i nie patrzy w moją stronę nie jest nawet zainteresowany tym co tam się dzieje .wszyscy wypytują zadają pytania ,ja nie odpowiadam nie mam czasu , chłopak który siedzi w pierwszej ławce jest śliczny i najgrzeczniejszy w całej klasie a ja ... najgorsza z całej szkoły .. kazałam wszystkim się odsunąć , mówię do nich ;- muszę go widzieć , on musi być mój . -a on Cichym głosem odpowiada ;- jeśli o mnie mówisz ,ja nie jestem zabawką ... tymczasem zaśmiałam się głośno . wstałam wszyscy za mną podeszłam do niego i powiedziałam ze go Kocham po czym pocałowałam i złapałam go za rękę razem wyszliśmy w środku lekcji w deszczowy dzień choć byłam przemoknięta do ostatniej nitki ,byłam najszczęśliwsza z nim ;*
|
|
 |
-Ej. boli mnie brzuszek :(... -Ona kłamie ! - Cii... może mnie przytuli .
|
|
 |
perfekcyjnie zapomniałeś.
|
|
|
|