|
chyba za często bywam zbyt zimny,
choć podobno mam coś, czego nie ma nikt inny ..
|
|
|
.....Ona była magiczna. Ona, jej jedwabista skóra, małe stopy, pieprzyk na pupie, pełne usta i zapach, przez który stawałem się szaleńcem. ”
|
|
|
“ Szliśmy przez park, a ona śmiała się zginając w pół. Podziwiałem to magiczne widowisko. Wszystko co robiła było teatrem z jej osobą w roli głównej, a ja, zafascynowany widz, przyglądałem się temu niesamowitemu widowisku. Od niej odrywały mnie tylko spojrzenia innych mężczyzn w naszą stronę, których nie dało się nie zauważyć. Wiedziałem, że jest piękna, ale najbardziej bałem się tego, że pozwoli innemu mężczyźnie na wgląd w jej duszę. Bałem się, że ktoś jeszcze odkryje ją tak, jak mi pozwoliła się odkryć.
Zawsze gdy z nią bywałem, nawet myślami, świat wydawał mi się nierealny. A może nie nierealny, ale po prostu inny. Zawsze miałem wrażenie, że ktoś najnormalniej w świecie uderza mnie patelnią lub innym sprzętem kuchennym, to mało istotne, a ja budzę się z lekkim bólem głowy, jako inny człowiek, w innym życiu, w świecie gdzie mam przy sobie ją. To wszystko było magiczne.....
|
|
|
dam ci cały świat choć na chwilę, jeśli będzie to możliwe.
|
|
|
zabierz ją gdzieś, gdzie wam nic nie trzeba.
pokaż, że nie musi umierać, żeby iść do nieba.
|
|
|
podeszwy stoją twardo, ale limitem jest niebo.
jak jesteś stewardessą to pozdrów nasze ego tam.
|
|
|
znasz mnie. wiesz, że wciąż jeszcze dorastam ..
|
|
|
byłem zwykłym kotem i wiem, że ciągle jestem.
matka mówiła kochasz to, to kochaj konsekwentnie.
|
|
|
zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.
|
|
|
zadzwoniłbym do ciebie ale wiem, że tego nie chcesz.
wybełkotał że cię kocham tu jest źle i serio tęsknie ..
|
|
|
życie tu to czasem piekło, nie wiem jak jest w niebie.
|
|
|
wiem mogę skonać i zabrać tą samotność ze mną,
czasem myślę czas dorosnąć albo czas się cofnąć w ciemność.
|
|
|
|