 |
urwane zdanie z niedosłyszanym 'kocham'
|
|
 |
bez ciebie nie daję rady, ejjj
|
|
 |
ja robię to jak lubię, ty robisz to jak.. umiesz
|
|
 |
lepiej zrób nam przysługę ziom, żryj szkło
|
|
 |
wjedź na mnie i wyjedź na sygnale, dobrze słyszałeś
|
|
 |
co obiektywnie? nie używaj słów których nie rozumiesz. obiektywnie jesteś tylko szarym tłumem, w sumie
|
|
 |
|
przyjdź po mnie. wyciągnij mnie z domu, teraz, na wieczór, na noc, do rana. idźmy gdzieś. niech jesień mrozi nam tyłki, niech nazajutrz spierzchnięte usta pieką od nadmiernej ilości pocałunków. siedząc gdzieś, gdziekolwiek, pokochajmy się na nowo.
|
|
 |
miałem 14 lat, spotykałem się z dziewczyną. nie wiem czym to było, nazywałem to 'miłość'. szukałem ukojenia w niej każdego dnia i byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat.
|
|
 |
`- Masz chłopaka? - Nie. - A podoba Ci się jakiś? - Tak. - A jak wygląda? - Tak jak Ty. ♥
|
|
 |
Kochaj to , co masz , a nie to , co chciałabyś mieć , a nie masz .
|
|
 |
znalazłam te usta, których kształt kocham, gdy się śmieją.
|
|
 |
Zakochana osoba jest metrem kwadratowym na kilku centymetrach czyjegoś serca.
|
|
|
|