 |
Tylko pomóż mi osuszyć łzy, które wylałam
I jestem pewna, dla Ciebie spróbuję
Jeśli chcesz spróbuję miłości znów
Kochanie, spróbuję miłości znów...
|
|
 |
baby i know
the first cut is the deepest
but when it comes to bein' lucky, he's cursed
when it comes to lovin' me, he's worst...
|
|
 |
Posłuchaj mnie dziś, bo jutro nie będę miała Ci nic do powiedzenia.
|
|
 |
Siedziała na łóżku w dresie. W tle słychać było smutną muzyke. Opierajac głowę o ściane z jej oczu po bladych policzkach popłynęły łzy, a w głowie wciąż przewijały sie myśli, co jeszcze sie spierdoli.
|
|
 |
Dziwnie tak kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadna wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
 |
chodzę nieobecna, zamyślona i zmęczona. ludzie próbują coś do mnie mówić, ale ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać.
|
|
 |
znów dla mnie nie istniejesz, cześć.
|
|
 |
'te wersy pisze jako Pelson, bo Pele juz nie żyje choć nie skoczył z okna i nie założył pętli na szyję. jest jeden ważny szczegół - odszedł w samotności, bez kolegów, bez pogrzebu. odszedł gdy przyszedł czas sie rozliczyć. przeżył życie jakby na społecznym zapleczu. krążyły o nim wielkie legendy, w pseudo świecie miał opinię przybłędy. w dzieciństwie szkodził innym dla swoich wygód lecz gdy zamykał oczy palił sie ze wstydu. dzielnica - nie obarcza jej za to winą, człowiek który cierpiał na brak silnej woli . Pele nie żyje, nie wróci już nigdy, trzy ostatnie słowa: przepraszam za krzywdy.'
|
|
 |
to chora bajka, ten nienormalny syf, tu wilk zgwałcił kapturka i zaraził go HIV.
|
|
 |
Moje życie? Jedno wielkie, niedokończone samobójstwo.
|
|
 |
Spotkasz pewnego dnia kogoś, kto całkiem odmieni Twoje życie. Odnowi Twoją wiarę w ludzi, we własne siły, poczucie wewnętrznej siły. Wyciągnie Cie z tego bagna w którym zatapiałeś się od dłuższego już czasu i poprowadzi nową drogą. Co ważniejsze - będzie szedł zaraz obok Ciebie.
|
|
 |
Bo widzisz, jak sie kogoś kochało naprawdę, wraz z jego wszystkimi przeklętymi wadami i okropnym chrakterem, mimo ciągłych awantur i przepychanek emocjonalnych - nigdy się o nim nie zapomni. możesz mieć nowe życie, możesz wyjechać z miasta, nowe problemy, nowi przyjaciele, nowa praca, nowy związek, tak po pewnym czasie możesz mieć nowy związek, ludzie nie są stworzeni do samotności przecież. ale każdego dnia, gdzieś z tyłu głowy masz obraz Twojej prawdziwej miłości, myślisz o niej, ten obraz nie zniknie, bo jest jak tatuaż w Twojej pamięci. masz wyryte jej oczy i moment, w którym były tylko Twoje. nie mówisz o tym nikomu, tylko Ty to wiesz, nie myślisz o tym obsesyjnie, te myśli są jakby podświadome, ale towarzyszą Ci bardzo często. tak mówię tu o miłości prawdziwej, nie, Ty nie wiesz o czym mowa.
|
|
|
|