głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika efffe

Chciałabym być powodem Twojego ucisku  rozterki  zamyślenia  zagubienia  nawet nie wiesz  jak bardzo  cholera  przepraszam  ale wtedy oznaczałoby to  że jestem w Twoim sercu..   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 18 sierpnia 2013

Chciałabym być powodem Twojego ucisku, rozterki, zamyślenia, zagubienia, nawet nie wiesz, jak bardzo, cholera, przepraszam, ale wtedy oznaczałoby to, że jestem w Twoim sercu.. / nieracjonalnie

Głupio mi przyznać   najbardziej przed samą sobą   dzisiaj mija kolejny dzień  w którym tylko wyczekiwałam na spotkanie z nim  wszystko inne było niepotrzebne i obce  nic nieznaczące  płytkie  nie moje  wręcz wkurwiające. Co chwila łzy napływały mi do oczu  i powiedz mi  jak miałam wytłumaczyć to wszystkim  którzy tego dnia byli ze mną  powiedz  jak mam wytłumaczyć sobie  że przesadzam  że powinnam wziąć się w garść.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 18 sierpnia 2013

Głupio mi przyznać - najbardziej przed samą sobą - dzisiaj mija kolejny dzień, w którym tylko wyczekiwałam na spotkanie z nim, wszystko inne było niepotrzebne i obce, nic nieznaczące, płytkie, nie moje, wręcz wkurwiające. Co chwila łzy napływały mi do oczu, i powiedz mi, jak miałam wytłumaczyć to wszystkim, którzy tego dnia byli ze mną, powiedz, jak mam wytłumaczyć sobie, że przesadzam, że powinnam wziąć się w garść. / nieracjonalnie

Zawładnę Tobą. Będziesz mnie pragnął  coraz bardziej i mocniej  będziesz cierpiał  zaczniesz wymawiać moje imię przez sen  zapragniesz spędzać ze mną wszystkie wolne wieczory i wspólne poranki  będziesz prosił  patrzył i za żadne skarby nie będziesz w stanie mnie dotknąć. Zobaczysz  jak to boli.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 17 sierpnia 2013

Zawładnę Tobą. Będziesz mnie pragnął, coraz bardziej i mocniej, będziesz cierpiał, zaczniesz wymawiać moje imię przez sen, zapragniesz spędzać ze mną wszystkie wolne wieczory i wspólne poranki, będziesz prosił, patrzył i za żadne skarby nie będziesz w stanie mnie dotknąć. Zobaczysz, jak to boli. / nieracjonalnie

Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu  że ta druga osoba czeka na dole  żeby Cię złapać. Problem w tym  że zanim zdążymy zlecieć w ramiona tej osoby  ona się nudzi i idzie znaleźć sobie inne zajęcie  a my roztrzaskujemy się jak szklanka i już nic nie jest ani nie będzie tak było.

skejter dodano: 17 sierpnia 2013

Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu, że ta druga osoba czeka na dole, żeby Cię złapać. Problem w tym, że zanim zdążymy zlecieć w ramiona tej osoby, ona się nudzi i idzie znaleźć sobie inne zajęcie, a my roztrzaskujemy się jak szklanka i już nic nie jest ani nie będzie tak było.

Widzisz  to jest tak  że za każdym razem jestem w stanie mu wybaczyć  w każdy nowy dzień potrafię dać mu nową szansę  zapalam ten ogień ponownie  uśmiecham się  gdy wraca  choć dobrze wiemy  że powinnam być zła  powinnam ryczeć i resztkami sił wmawiać mu  że nie ma już w moim życiu dla niego miejsca.    nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 16 sierpnia 2013

Widzisz, to jest tak, że za każdym razem jestem w stanie mu wybaczyć, w każdy nowy dzień potrafię dać mu nową szansę, zapalam ten ogień ponownie, uśmiecham się, gdy wraca, choć dobrze wiemy, że powinnam być zła, powinnam ryczeć i resztkami sił wmawiać mu, że nie ma już w moim życiu dla niego miejsca. / nieracjonalnie

Siedziałam zamulając z przyjaciółką  gdy nagle ona wyskoczyła z tekstem: ''Poróbmy coś! Nie wiem  porzucajmy się jajkami  oblejmy się wodą  obsypmy się mąką  wysmarujmy się masłem  rusz to dupsko i zrób coś a nie siedzisz i zamulasz!'' Spojrzałam na nią patrząc jak na kretynkę po chwili mówiąc: ''Bierz swój hajs i wypierdalaj po jajka  mąkę  masło i spierdalamy do Ciebie porobić coś.'' ''Eee  tak to Ja się nie bawię  głupia jesteś  nawet nie umiesz się wygłupiać  nie odzywam się do Ciebie''   odpowiedziała ze smutną buźką. Kocham swoją cwaną przyjaciółkę  która najchętniej obrzuciłaby mnie jajkiem  posypała kilogramem mąki i wyszła ode mnie z domu z banem na ryju zostawiając mnie samą z całym syfem.  bellolina

bellolina dodano: 16 sierpnia 2013

Siedziałam zamulając z przyjaciółką, gdy nagle ona wyskoczyła z tekstem: ''Poróbmy coś! Nie wiem, porzucajmy się jajkami, oblejmy się wodą, obsypmy się mąką, wysmarujmy się masłem, rusz to dupsko i zrób coś,a nie siedzisz i zamulasz!'' Spojrzałam na nią patrząc jak na kretynkę po chwili mówiąc: ''Bierz swój hajs i wypierdalaj po jajka, mąkę, masło i spierdalamy do Ciebie porobić coś.'' ''Eee, tak to Ja się nie bawię, głupia jesteś, nawet nie umiesz się wygłupiać, nie odzywam się do Ciebie'' - odpowiedziała ze smutną buźką. Kocham swoją cwaną przyjaciółkę, która najchętniej obrzuciłaby mnie jajkiem, posypała kilogramem mąki i wyszła ode mnie z domu z banem na ryju zostawiając mnie samą z całym syfem./ bellolina

Powiedziałabym Ci dużo więcej  żebyś poczuł mocniej i głębiej  żeby było to prawdziwe  uwodzicielskie i zarazem ujmujące  byś wiedział  że nie ma żadnego innego faceta  który potrafi wzbudzić we mnie tyle emocji.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 15 sierpnia 2013

Powiedziałabym Ci dużo więcej, żebyś poczuł mocniej i głębiej, żeby było to prawdziwe, uwodzicielskie i zarazem ujmujące, byś wiedział, że nie ma żadnego innego faceta, który potrafi wzbudzić we mnie tyle emocji. / nieracjonalnie

Lubie ten stan   zimny browarek . W  głośnikach  uchodzi dźwięk ulubionej  nuty . I  zmiany co nie do których ludzi. Jest garstka ludzi  którzy  umieją pocieszyć i z którymi są dobre imprezy    którzy doradzą i nie  zawiodą .A są  też  takie  ludzie którzy sprzedadzą Cię wkurwią . Mają Cię w dupie .A gdy im się nudzi  to powracają .

szczesciabrak21 dodano: 15 sierpnia 2013

Lubie ten stan , zimny browarek . W głośnikach uchodzi dźwięk ulubionej nuty . I zmiany co nie do których ludzi. Jest garstka ludzi którzy umieją pocieszyć i z którymi są dobre imprezy , którzy doradzą i nie zawiodą .A są też takie ludzie którzy sprzedadzą Cię wkurwią . Mają Cię w dupie .A gdy im się nudzi to powracają .

Pachnąca kładę się do łóżka z laptopem podłączonym do głośników  z których wydobywa się mocny rap  który tak kocham. W głowie myśli krązą o kolejnej imprezie  na którą czekam. Na gg pojawiają się wiadomości od przyjaciół  dzięki którym uśmiech z mojej twarzy nie znika. Wszystko to popijam zimnym browarkiem  jest cudownie. To własnie jeden z tych wieczorów  których było mi tak cholernie brak.  bellolina

bellolina dodano: 15 sierpnia 2013

Pachnąca kładę się do łóżka z laptopem podłączonym do głośników, z których wydobywa się mocny rap, który tak kocham. W głowie myśli krązą o kolejnej imprezie, na którą czekam. Na gg pojawiają się wiadomości od przyjaciół, dzięki którym uśmiech z mojej twarzy nie znika. Wszystko to popijam zimnym browarkiem, jest cudownie. To własnie jeden z tych wieczorów, których było mi tak cholernie brak./ bellolina

robiliśmy w czwórkę ciasto. kumpel poszedł do sklepu  a my jak zwykle się kłóciliśmy. nagle siostra  po tym jak stwierdziłam  że źle robi mase  wyskoczyła do mnie tekstem: jakbym mogła  to bym Ci zajebała w ten głupio szczerzący się pysk .  spróbuj  odpowiedziałam  po chwili czując na swojej twarzy nie do końca rozrobione ciasto.  ty pusta ździro    wydarłam się  waląc Jej w głowę jajkiem.  pojeba..    nie zdążył dokończyć kumpel  bo po chwili miał na głowie masę. zaczęliśmy dziwną mąkowo jajkową wojnę. po kilku minutach do mieszkania wszedł Sebastian z wiórkami kokosowymi i zastał Nas obrazonych   każdego w osobnym kącie kuchni  z ciastem na środku podłogi. popatrzył na Nas jak na debili  po czym usiadł na krześle dodając:  a każdego dnia proszę Boga o normalnych przyjaciół..i co dostaję? psychopatów..   i rzucając na blat opakowanie wiórek  z mina typu:  ciasta to ja już nie zjem .    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 15 sierpnia 2013

robiliśmy w czwórkę ciasto. kumpel poszedł do sklepu, a my jak zwykle się kłóciliśmy. nagle siostra, po tym jak stwierdziłam, że źle robi mase, wyskoczyła do mnie tekstem:"jakbym mogła, to bym Ci zajebała w ten głupio szczerzący się pysk". "spróbuj"-odpowiedziałam, po chwili czując na swojej twarzy nie do końca rozrobione ciasto. "ty pusta ździro" - wydarłam się, waląc Jej w głowę jajkiem. "pojeba.." - nie zdążył dokończyć kumpel, bo po chwili miał na głowie masę. zaczęliśmy dziwną mąkowo-jajkową wojnę. po kilku minutach do mieszkania wszedł Sebastian z wiórkami kokosowymi i zastał Nas obrazonych - każdego w osobnym kącie kuchni, z ciastem na środku podłogi. popatrzył na Nas jak na debili, po czym usiadł na krześle dodając:" a każdego dnia proszę Boga o normalnych przyjaciół..i co dostaję? psychopatów..", i rzucając na blat opakowanie wiórek, z mina typu:" ciasta to ja już nie zjem". || kissmyshoes

leżałam jeszcze w łóżku  gdy wszedł do pokoju.  co chcesz na dzień kobiet?   zapytał prosto z mostu.  torebke mi kup    zasmiałam się  i nakryłam głowę kołdrą. po jakiś dwóch godzinach wrócił  z wielkim kartonem zapakowanym jak prezent.  wszystkiego najlepszego moja najgłupsza na świecie kobieto    powiedział  całując mnie w policzek  i głupio się śmiejąc. patrzyłam na Niego podejrzliwie  bo widziałam  że jest za dobry. po chwili otworzyłam opakowanie  by na dnie kartonu zobaczyć reklamówkę z biedronki. wybauszyłam oczy   dodając:  jesteś idiotą. najprawdziwszym idiotą .  no co  chciałaś torbe  to masz    zaśmiał się  po czym dostał kartkonem w głowę.  ojjj  no dzidzia bez prezentu. chodź  zabiorę Cię na kolację    powiedział  biorąc mnie pod rękę  zakładając mi kurtkę  i kieruąc w stronę drzwi  nadal z tą samą głupią miną  i z tymi samymi próbami powstrzymania śmiechu  które mu nie wychodziły  przez co miałam ochotę Go zabić   raz  na zawsze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 15 sierpnia 2013

leżałam jeszcze w łóżku, gdy wszedł do pokoju. "co chcesz na dzień kobiet?"- zapytał prosto z mostu. "torebke mi kup" - zasmiałam się, i nakryłam głowę kołdrą. po jakiś dwóch godzinach wrócił, z wielkim kartonem zapakowanym jak prezent. "wszystkiego najlepszego moja najgłupsza na świecie kobieto" - powiedział, całując mnie w policzek, i głupio się śmiejąc. patrzyłam na Niego podejrzliwie, bo widziałam, że jest za dobry. po chwili otworzyłam opakowanie, by na dnie kartonu zobaczyć reklamówkę z biedronki. wybauszyłam oczy, dodając: "jesteś idiotą. najprawdziwszym idiotą". "no co, chciałaś torbe, to masz" - zaśmiał się, po czym dostał kartkonem w głowę. "ojjj, no dzidzia bez prezentu. chodź, zabiorę Cię na kolację" - powiedział, biorąc mnie pod rękę, zakładając mi kurtkę, i kieruąc w stronę drzwi, nadal z tą samą głupią miną, i z tymi samymi próbami powstrzymania śmiechu, które mu nie wychodziły, przez co miałam ochotę Go zabić - raz, na zawsze. || kissmyshoes

Z pewnych powodów wróciłem wcześniej z wakacji  dlatego odzywam się już. Dostałem mnóstwo wiadomości o tym czy nie zdecyduje się na pisanie gdziekolwiek  że potrzebujecie mnie. Jeszcze parę dni temu byłbym niezdecydowany  ale teraz jestem cholernie załamany i nie ukrywam potrzebuje pisać gdzieś. Dlatego pewnie w najbliższym czasie pojawi się spora ilość tekstów na moblo jak i włączam na chwilę aska  bo ciągle innym piszecie o mnie. Dzięki za tamte wiadomości i mam nadzieję  że mam do czego wracać.

skejter dodano: 15 sierpnia 2013

Z pewnych powodów wróciłem wcześniej z wakacji, dlatego odzywam się już. Dostałem mnóstwo wiadomości o tym czy nie zdecyduje się na pisanie gdziekolwiek, że potrzebujecie mnie. Jeszcze parę dni temu byłbym niezdecydowany, ale teraz jestem cholernie załamany i nie ukrywam potrzebuje pisać gdzieś. Dlatego pewnie w najbliższym czasie pojawi się spora ilość tekstów na moblo jak i włączam na chwilę aska, bo ciągle innym piszecie o mnie. Dzięki za tamte wiadomości i mam nadzieję, że mam do czego wracać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć