 |
nie znoszę momentu kiedy ode mnie wychodzisz zaraz po tym jak wieszam Ci się na szyi nie mogąc pożegnać się z Twoim oddechem na mojej twarzy. jak mantrę powtarzałam, żebyś został chociaż doskonale wiem, że to znikome bo i tak musisz iść. zostaję sama. siadam na łóżku na którym jeszcze chwilę wcześniej wyznawałeś mi dozgonną miłość. nienawidzę tej pustki, irracjonalnej tęsknoty za Tobą chociaż jeszcze nie zdążyłeś wyjść z mojej klatki. zostaję sam na sam z Twoim zapachem na mojej pościeli, na mojej skórze. skrupulatnie wąchając poduszkę odliczam sekundy do naszego kolejnego spotkania.
|
|
 |
Czuję, że mi przeszło, ale zaczynam wątpić, gdy tylko Cię widzę..
|
|
 |
cóż, patrząc na definicję 'miłości' w wikipedii stwierdzam, iż chyba cię kocham.
|
|
 |
bo tak to jest, że wrażliwi faceci trafiają na suki, a fajne dziewczyny na skurwysynów..
|
|
 |
za facetem i za autobusem się nie biega - będzie następny..
|
|
 |
kochać kobietę za wygląd, to tak jak lubić czekoladę za opakowanie..
|
|
 |
wiem że to jest moja wina ale winie cały świat...
|
|
 |
A teraz płacz bo zostajesz sam..!!!!
|
|
 |
są dni, kiedy mam ochotę Wam wszystkim zajebać, a potem przeprosić i znów to zrobić.
|
|
 |
|
Jesteś mój a ja Twoja, nawet wtedy kiedy oboje idziemy za ręce z kimś zupełnie innym.
|
|
 |
`ten świat jest nasz, odsłoń twarz, pora spojrzeć prawdzie w oczy..`
|
|
|
|