 |
- Miałeś zadzwonić, przecież wiesz jak mi zależy.. -Oszalałaś?! Po co miałem dzwonić, skoro mogłem przyjść i Cię zobaczyć? Właśnie dlatego tu jestem. -Dlaczego? -Z miłości Moja Mała, z miłości..
|
|
 |
- Ładnie wyglądasz. Kim dzisiaj jesteś? - Sobą. - Tak Ci najlepiej.
|
|
 |
- Twoje opowiadania są świetne.(...) O czym jest to? - O magicznym pucharze. Kiedy wpadną do niego łzy, zamieniają się w perły. Znajduje go jeden biedak. Na końcu siedzi na górze pereł z zakrwawionym nożem w dłoni i trupem żony w ramionach. - Zabił ją? - Tak. - Żeby płakać i stać się bogatym? - Jesteś bystry. -… Mogę Cię o coś zapytać? - Oczywiście. - Czemu ją zabił? - Żeby jego łzy zamieniały się w perły… - A nie mógł po prostu pokroić cebuli?
|
|
 |
- ał! za co to? - to bez znaczenia. to już przeszłość - ale boli nadal ! - o tak. przeszłość często boli
|
|
 |
...i jest nam odmówiony idiotyzm doskonałości
|
|
 |
czasem myślę sobie, że cudownie jest mieć nierówno pod sufitem :P
|
|
 |
- nienawidzę Cię - kochasz, tylko wstydzisz się przyznać
|
|
 |
Jestem kobietą - nie mówię czego chcę, ale mogę się wkurzyć, jak tego nie dostanę!
|
|
 |
To nie tak, że jestem wredna, zła i niedobra. Ty po prostu nie zasłużyłeś na to, aby poznać moją słodycz.
|
|
 |
Jeśli ludzie niedojrzali mieliby się pobierać, to trzeba byłoby przygotować dla nich specjalny tekst przysięgi małżeńskiej: "Ja, egoista, biorę ciebie, moja naiwna ofiaro, za żonę i ślubuję ci, że w dobrej i złej doli będę się troszczył wyłącznie o siebie i że nie opuszczę ciebie tak długo, jak długo będzie mi z tobą wygodnie”
|
|
|
|