 |
Ciągniemy się na dno.
Co krok, co dzień, co noc.
Włóczymy się po mieście.
Skończymy tam, gdzie nie chcesz.
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak nawzajem o sobie.
Przyznaje się tobie, łgam Nie możemy żyć bez siebie. Nie możemy razem być
Porąbane to pożądanie. Prócz niego o nie czuję do ciebie tu nic.
|
|
 |
Jesteśmy młodzi, szalejmy, wariujmy i bawmy się z całych sił. Jesteśmy młodzi, śmiejmy się do łez, pijmy do rana i tańcujmy pod blokiem śpiewając, że kochamy życie. Jesteśmy młodzi, mamy do tego prawo by na starość wiedzieć, że żyliśmy chwilą. Żyjmy tak by wstyd było opowiadać. By z uśmiechem można było wspominać. Wtulajmy się w różne ramiona, smakujmy różnych ust, tońmy w różnych oczach. By na starość wiedzieć, że te ramiona, usta i oczy należą właśnie do tego jednego - nam przeznaczonego. Jesteśmy młodzi, żyjemy raz. Żyjmy radością, nie smutkiem, uśmiechem, nie łzami. Sercami, nie mózgiem! / podobnodziwka
|
|
 |
a Ty co myślisz, co czujesz jak mnie widzisz? Wzdychasz, masz kisiel czy nienawidzisz?
|
|
 |
Wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
— Jakub Żulczyk
|
|
 |
Ty myślałaś, że wróci i że będziesz miała happy end z tym pojebańcem. No cóż.
— Żulczyk.
|
|
 |
W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, w najmniejszych molekułach zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zmiażdżyć.
— Radek Kolago
|
|
 |
Z ostatnim pocałunkiem jest tak jak z piciem strzemiennego, którego po raz ostatni wypija się tyle razy, że już nim samym można się upić. Najpierw pożegnały się zemną jej wargi, a potem szyja i miejsce za uchem, w końcu pożegnał się dekolt i już miała odchodzić, gdy nagle jej usta oznajmiły, że już nie pamiętają smaku, więc zaczęliśmy się żegnać od nowa, chociaż taksówkarz trąbił zniecierpliwiony. Ostatni pocałunek ma ze wszystkich najgorzej, zostawia po sobie niespokojne miejsce, zimne i nagle opuszczone jak dom, z którego w pośpiechu ktoś się wyprowadził.
Piotr Adamczyk "Dom tęsknot"
|
|
 |
„Łatwo się skaleczyć każdym z nas, jak kawałkiem stłuczonego szkła.” - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
|
|
 |
Ziomek podał Ci dłoń kiedy byłeś na zakręcie, a gdy on się potknął obróciłeś się na pięcie.
|
|
 |
Nowy dzień – stara bieda.
Otrzyj łzy, nic się nie martw.
Jeszcze nie raz nas czeka gleba.
|
|
 |
I co nas czeka? – sam nie wiem.
A co jeśli niewiele? Przecież to tylko jedno życie, jakich już wiele jest.
Czas nie oszczędza nas, nie wiesz? Mamy chwile dla siebie. Za krótką chwilę na szczęście, a tyle czasu na ból.
|
|
|
|