 |
Wiem, jaki jest, na jakie zachowanie go stać, ile ma zajęć, jak wysoko stawia w życiu znajomych, jak perfekcyjnie potrafi udawać i mnie w tym gubić. Wiem, jak bardzo może mnie zranić i jak ryzykuję coraz bardziej się do niego zbliżając. Wiem już także jak to jest zatracać się w jego ramiona czy czuć jego wargi na swoich. Podoba mi się to za bardzo, rozumiesz? Tak, że nie potrafię już odmówić. I nie chcę odmówić, tak w sumie ~ chimica
|
|
 |
zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
|
|
 |
|
kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz obcą własną twarz, jakie wielkie oczy ma strach, zobaczysz wszystko to samo co ja.
|
|
 |
|
czy serce może pękać, jeśli przestało bić?
|
|
 |
|
pamiętam jak wczoraj martwiło nas dziś, a dziś nie martwi nas już żadne jutro
|
|
 |
|
Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
/Stephen King
|
|
 |
Niczym kot muszę pójść swoją drogą, nie zmienisz tego choć niektóre myślą, że mogą!
|
|
 |
zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
|
|
 |
nie pytaj mnie dlaczego ale tak być musi, to co dajesz innym potem znów do ciebie wróci
|
|
 |
Poczujesz smak slow składanych na odpierdol, potem panny bedziesz tylko karmil sperma, zadnej szczerze nie powiesz ze kochasz i tesknisz, raczej - pokaz mi piersi. Patrz, zadna z nich nie okaze sie szczera i znienawidzisz je bardziej od teraz.
|
|
 |
Może to fetysz, ale ja tego nie rozumiem Bo jak można przyjaciela potraktować jak instrument...
|
|
 |
Tylko ten, kto zadał ranę, może ją uleczyć. / Daniel Ange
|
|
|
|