 |
był moim narkotykiem, a ja nie miałam ochoty walczyć z nałogiem.
|
|
 |
Bandyci w oczach spoleczenstwa , bo za duzo w nas szaleństwa.
|
|
 |
Jestem fanatykiem i się tym szczycę, choć nie są z tego dumni moi rodzice
|
|
 |
jestem bezradny jak Ty, a wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć i staję się tym, kim najbardziej nie chciałem być, stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt
|
|
 |
i wiem że często zadaje ból tobie i uwierz że bym z tobą w chuj pobiegł
|
|
 |
jesteśmy sami nawet gdy kochamy i kochają nas i tak prędzej czy później zaczyna przerażać ich ten chaos w nas
|
|
 |
dym wyruchał mi płuca, tak jak Ty moje uczucia, więc biore bucha i zapominam czym jest skrucha
|
|
 |
pieprzę smutek i żal, gorzkie łzy są mi obce, tylko czasem miotają mną te chore emocje
|
|
 |
Ludzie mówią wciąż na minutę tysiąc słów, a kiedy się odwrócisz , to w plecy wbiją nóż
|
|
 |
Jestem, jaka jestem. Jeśli nie potrafisz tego zaakceptować, odejdź.
|
|
 |
trzymaj język za zębami ,mogę a więc Ci przypomnę,
albo prawo albo lewo to twój czas Ty wybierasz
albo jesteś dobry chłopak albo zęby będziesz zbierać.
|
|
|
|