|
Przychodzą. Pojawiają się w sumie znikąd. Stają przed nami i nieproszeni wchodzą do naszego świata. Zaczynają mieszać nam w głowach, a później jeszcze i w sercach. Wywracają całe nasze życie do góry nogami, zmieniają nas, sprawiają, że wszystko staje się zupełnie inne. Przyzwyczajają nas do siebie, rozkochują. Sprawiają, że cały świat zawiera się w literach ich imion, a cały nasz światopogląd nastawiony jest tylko i wyłącznie na nich. Wkładają w nas szaleństwo, ekspresje, radość, miłość. Są przy nas chwilę, może dwie. A później odchodzą. Już wcale nie patrzą na to co poczujemy. Wypruwają nasze serca, a w ich miejsce wpychają sterty tęsknoty i żalu. Znikają. Z dnia na dzień. Tak po prostu i już nie ma ich. I jeszcze bezczelnie żądają aby o wszystkim zapomnieć. Tylko jak? Przecież swoją obecnością pozmieniali wszystko. My kochaliśmy ich i kochamy dalej, do szaleństwa
|
|
|
Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze „nie może”. Przejrzyj na oczy, mała.
|
|
|
Co raz częściej mam ochotę wyjść i nie wracać, bo w sumie do czego?. Odszedłeś ode mnie, razem z tym odeszło całe szczęście, radość życia poszła się jebać, co mi teraz zostało?, jedynie przyjaciele podtrzymują mnie na duchu i mam chodź trochę chęci do dalszego bycia tutaj. Ale to nie to samo, cały czas mam nadzieje, że ułożymy wszystko od nowa, że zaczniemy budować to co ja spieprzyłam. Ale prawda jest taka, że i nadzieja w końcu odejdzie, a razem z nią ja.
|
|
|
Związek dwojga ludzi oparty na prawdziwej miłości to związek gdzie nie ma miejsca na rywalizację, oszukiwanie siebie czy też zabawę w miłość. Związek taki to poszukiwanie wspólnie prawdy, gdzie się demaskuje fałsz i dąży do jedności.Wiele osób traktuje związki jako sposób na rozwiązanie swoich niezaspokojonych potrzeb. Ilu osobom się wydaję, że kochają bo są dobrzy, mili i wyrozumiali. Tkwią we własnym wyobrażeniu miłości. Utożsamiają się z partnerem, nie umieją odnaleźć własnej autonomii i niepowtarzalności, własnej jedności. Lub w sposób egoistyczny traktują związek, który ma im służyć tylko dla własnej przyjemności.
|
|
|
Najwidoczniej nigdy nie byliśmy sobie przeznaczeni. Nasze spotkania i uczucia którymi siebie darzyliśmy były zupełnie przypadkowe a wspomnienia, które nam pozostały powinnam jak niepotrzebne rzeczy wyrzucić do kosza. Jednak mała cząstka mnie nadal w nas wierzy.
|
|
|
Pewnie Ty też jak ja siedziałaś i płakałaś za nim przez całe noce. Wydawać by się mogło, że świat nie ma sensu, wtedy nie miał. Teraz pewnie cierpisz, ból, tęsknota, rozczarowanie towarzyszą Ci każdego dnia. Ciężko jest poradzić sobie z tymi negatywnymi emocjami. I wiesz? Minęło już tyle czasu a ja nadal trzymam je w sobie, nadal naiwnie wierzę, że jesteśmy sobie przeznaczeni.
|
|
|
Nie okazuj mu uczuć, nie pisz, nie dzwoń, ukrywaj przed nim rozpacz, unikaj go, nie wspominaj o nim, nie tęsknij – zobaczysz, gdy on odczuje obojętność, wróci szybciej niż ci się wydawało
|
|
|
Wiesz co strasznie boli? Kiedy masz przyjaciół a jak coś się stanie to zostaje tylko jedna osoba, która mieszka kawał od ciebie. Moi się posypali. I to jest śmieszne bo masz przyjaciół a co do czego to nie masz nawet z kim wyjść na spacer pogadać
|
|
|
Cały dzień żyłam swoim życiem. Uśmiechałam się rzadko lecz szczerze. Czasem nawet udało mi się powiedzieć coś co rozśmieszyło pozytywnie ludzi z mojego otoczenia. Uwierzysz, że po miłym dniu wróciłam do domu i zaczęłam płakać dlatego, że w ciągu tego całego dnia ani razu Jego nie widziałam?
|
|
|
Coraz cięższy oddech, coraz rzadsze bicie serca. Cisza wokół, tylko ja i nasze wspomnienia. Czekam na ten czas. Czekam, aż nagle wszystko się uspokoi, czekam na wieczny sen.
|
|
|
Każda osoba, która pojawiła się w moim życiu miała jakieś znaczenie. Każda sytuacja jaka się pojawiła miała wpływ na to jaka teraz jestem. Każdy wie, jaka jestem. Każdy wie, że tak ciężko mi zapomnieć, tak ciężko dojść do siebie. Tyle osób skrzywdziło mnie kłamstwami. To już chyba codzienność. „Dla nie których kłamstwo to już nie wiem.. sposób życia.” A to właśnie one są najgorsze. Można pół roku żyć w kłamstwie i potem przez jakiś głupi portal społecznościowy typu Facebook i zdjęcia dowiadujemy się prawdy. To jest najgorszy rodzaj bólu. Dowiedzieć się prawdy nie od osoby, która cie okłamywała, ale przez przypadek. Ludzie nie potrafią w oczy przyznać się do błędu.
|
|
|
Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia
|
|
|
|