 |
pchnęłam drzwi ręką. skrupulatnie usuwając z twarzy wszelkie możliwe emocje zamknęłam przed nim wejście. kto by pomyślał, że po tym wszystkim, co przetrwaliśmy, z czym się zmagaliśmy, rozstaniu będzie towarzyszyło tylko głuche skrzypienie.
|
|
 |
Czasami czuje się niepotrzbny, zadaje sobie pytanie - kurwa co ja tu robię ?. Moje barki opadają pod naporem problemów, których życie ciągle mi dokłada. Mimo to trwam w tym dalej, chcę wszystkim pokazać, że potrafie. Daje radę i idę. Brnę przed siebie z fajką w ręce. Nie myśle o tym co spierdoliłem, próbuję pokonać wspomnienia związane z nią. Nie mam zamiaru ich pożegnać i puścić w niepamięć, zbyt wiele dla mnie znaczą. Chcę by sprawiały mnie bólu i wywoływały jedynie uśmiech na twarzy. / [jabe.ny.skurwy.syn]
|
|
 |
Nie należę do ludzi otwartych, nie lubię opowiadać o swoich problemach i uczuciach. Często nie daje sobie w życiu rady, zatracam się pośród krętych dróg, które pojawiają się znienacka. Mam wiele wad, wydaje mi się, że dużo więcej niż zalet. Ale czy to jest ważne? Ważne jest co ja myślę? Jak ja się czuję? Każdy ma swoje problemy, a ja po prostu nie lubię go obarczaś swoimi. Nie miej mi tego za złe. / [jeba.ny.skurwy.syn[
|
|
 |
Nie podoba Ci się to co mówię ? Nie słuchaj. Nie podoba Ci się to co piszę ? Nie czytaj. Nie podoba Ci się mój wygląd ? Nie patrz. Nie lubisz mnie ? Spoko. Uważasz, że jestem skurwysynem ? Owszem jestem. Tak więc widzisz, szanuję twoje zdanie, a teraz wypierdalaj. / [jeba.ny.skurwy.syn]
|
|
|
|