 |
Kiedy potrzebujesz ich najbardziej oni znikają. Tak po prostu, pstryk i już ich nie ma. Kumasz ? zarzekają się najpierw . `zawsze będę przy Tobie, jesteś najlepszą osobą pod słońcem . ' a później ich już nie ma. Wtedy przychodzi rozpacz i samotność, smutek i utrapienie przy którym nie pomaga już nawet siedzenie na parapecie z kubkiem parującego kakao w dłoniach. Przyjaciele .. ttaaa .
|
|
 |
Pamiętasz jeszcze jak to było, gdy byliśmy szczęśliwi ? / rebelangel
|
|
 |
Jesteś pewien, że nie podcinasz jej skrzydeł, zamiast pomóc jej znów nauczyć się latać?
|
|
 |
Nie za wszystko można przeprosić. I nie wszystko można wybaczyć.
|
|
 |
` odchodzisz już trzydziesty raz. trzydziesty raz zostaję sam. / happysad
|
|
 |
Zadzwonił dzwonek oznajmiający przerwę. Zerwała się niczym poparzona, błagając by nikt nie poleciał za nią. Wbiegła pospiesznie do damskiej toalety i zamknęła się w kabinie. Przekręciła zamek i dłonią zakryła usta powstrzymując krzyk i płacz. Zacisnęła oczy a kilka łez poleciało po jej policzku. Głeboki wdech i poprawianie się aby nikt nie zauważył w niej zmiany. Podniosła głowę i wyszła z toalety. Kolejny dzień spędzony w taki sam sposób. Kolejny dzień katorgi. Kolejny dzień jej własnego, małego piekła które jej stworzono. / rebelangel
|
|
 |
You said- I'll never leave you alone
|
|
 |
Daj mi odwagę, by zmienić to, co zmienić mogę, i daj mi siłę, by pogodzić się z tym, na co nie mam wpływu. I naucz mnie odróżniać jedno, od drugiego.
|
|
 |
Aby móc obejrzeć piękną tęczę trzeba dzielnie znieść ulewę przed nią. / rebelangel
|
|
 |
Widziałam strach w oczach ukochanej osoby. Widziałam słowa, które pragnęła wypowiedzieć ale coś zacisnęło jej gardło, tak, że nie mogła wypowiedzieć ani słowa. Bała sie je wypowiedzieć. Więc siedziałam na przeciw niej trzymając za rękę. Pozwoliłam patrzeć jej na te wszystkie obrazy z poczuciem, że jestem obok. Gładziłam palcami jej wychudzoną dłoń. Dając jej poczucie akceptacji i miłości. A kiedy zdecydowała się wreszcie powiedzieć co ją dręczy, opowiedzieć mi wszystkie swe najgorsze koszmary siedziałam tuląc ją w ramionach. Nie trzeba było słów. Obecność i czyny były znacznie lepsze. Poczucie akceptacji, miłości i zaufanie wzniosło się ponad ból, strach i cierpienie. / rebelangel
|
|
 |
W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.
|
|
|
|