 |
Jak co noc zadaje sobie pytanie na dobranoc czyja to jest wina i czego mam za malo...
|
|
 |
Mogłabym rozliczyć każdego z was za gwałt na emocjach albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz.
|
|
 |
niech się zmieni coś, nie chce żeby tak było wciąż. ciągle tracę bliskich, nie potrafię żyć z tym wszystkim. mam tyle wspomnień złych i chcą mnie dziś zniszczyć nie dać mi nic i zabrać mi najbliższych.
|
|
 |
znów nie dają zasnąć kolejne retrospekcje.
|
|
 |
gołym okiem widać same złudzenia .
|
|
 |
Zechcesz widzieć poświęcenie, nie mów mi, że nie chcesz, proszę. Kocham Cię szalenie.
|
|
 |
Kotku, mogę tak do Ciebie tak mówić? Chodź tu. Każdy może się pogubić.
|
|
 |
"- mam być do przesady pruderyjna, kokieteryjnie zalotna, zalotnie figlarna, figlarnie ponętna, ponętnie erotyczna, erotycznie niezaspokojona, a wtedy on zwróci na mnie uwagę. nie daje mi jednak spokoju zasadnicze pytanie: dlaczego to ja mam być taka, śmaka i owaka , aż do erotycznie niezaspokojonej? dlaczego to ja muszę robić z siebie idiotkę, żeby on zobaczył we mnie kobietę? a on? czy nie może tak po prostu podejść, spojrzeć mi głęboko w oczy i czule wyznać: "od pierwszego spojrzenia zwróciłem na ciebie uwagę"?
- widać nie może - westchnęłam z rezygnacją. - w recepcie na szczęście we dwoje zadbano o to, żeby kobieta starannie i długo oraz w przemyślany sposób się upokarzała."
|
|
 |
jej radość jest jak wybuch wulkanu : niespodziewana, nieobliczalna, o ogromnej sile, niekiedy powodująca wiele szkód. ale to się nie liczy, ważny jest tylko uśmiech i przyspieszone bicie serca.
|
|
 |
Nie potrafię czasem odwrócić się plecami... Od tych ludzi, którzy ranią mnie i mają mnie za nic..
|
|
 |
Im wynioślej stąpasz, tym boleśniej upadasz, rozpoznaję w grymasach na twarzach cały ich bagaż i to jest miłość, a nie klejenie piątek na dzielni. Po piątku na dzielni szyją twarze bezczelnym!
|
|
 |
Mówią - zachowaj dystans, na tym skorzystasz, ja wiem, że gdy mam dystans to go muszę pokonać!
|
|
|
|