 |
Nie każdy wpis jest o mnie i o moich odczuciach. Nie każdy wpis musi krzyczeć. Nie każdy prawdę mówi. Niektóre są przesadnie wyolbrzymione. A wszystko po to, bym przy każdym takim tekście uświadamiała sobie, że nie jestem na przegranej pozycji a wszystko zależy tak na prawdę od nas i od naszego podejścia do świata. / k.sz
|
|
 |
To nie jest tak, że ich nie lubię. Po prostu wkurwiają mnie ich zakłamane twarze . / k.sz
|
|
 |
Znów kolejny, ponoć bardzo ważny etap w naszym życiu - nowa szkoła. Nowa szkoła, nowe pyski, nowe złowrogie spojrzenia i nowe powody do chęci rzucenia nimi o ścianę . / k.sz
|
|
 |
|
lubię czasem położyć się późnym wieczorem do łóżka , włączyć Pezeta na full , przytulić się do misia , którego nazwałam twoim imieniem i lubię czasem myśleć jak to by było , gdybym mogła złapać cię za rękę , jak to by było , gdybym mogła po
czuć smak twoich różanych ust i co by było , gdybym mogła każdego zimnego wieczora wtulić się w twoje ramiona i dochodzę do wniosku , że gdybym mogła powiedzieć z czystym sumieniem , że jesteś mój umarłabym ze szczęścia .
|
|
 |
Okej, czas wziąć się za siebie. Moje małe być, albo nie być. Presje i dygresje. Nie wiem czy dam radę, choć potrzebuję niewiele - spokoju, a ostatnimi czasy jest tak trudno o niego...
|
|
 |
i może dobrze, że los nie postawił na nas, w tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania
|
|
 |
Uwielbiam te małe, podjarane szczęściem oczka i najszerszy na całym świecie uśmiech. Fenomenalne doznanie, iż w tak prosty sposób, można ich uszczęśliwić. Tak naprawdę to tylko od nich możemy nauczyć się patrzeć na świat w różowych barwach. Niesamowite, że tak mała istota potrafi zdziałać tak wiele. Nas,wciąż zabieganych, zaślepionych, w pogoni za dostatkiem. Nieświadomie potrafią sprawić, że dostrzeżemy również i te dobre strony sytuacji, która z góry skazana jest na niepowodzenie. Uczą nas prawdziwej miłości, tolerancji i przyjaźni. W prosty sposób rozumieją życie, opierając się na empatii i siły uśmiechu. Dzieci to takie ideały w poplamionych od czekolady koszulkach. / k.sz
|
|
 |
Jeśli kochasz kogoś szczerą miłością, w Twoim słowniku nie występuje wyraz ' zdrada' . Kompletnie nie znasz jego znaczenia. /k.sz
|
|
 |
i krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz.
|
|
 |
|
Kiedy coś się kończy wracamy myślą do początku. Głupia sprawa. Początki są najlepsze. Wtedy chyba najsilniej zależy. Wszystko jest nowe, świeże. Później zaczyna się jazda pod górkę. Problemy, rutyna, nuda - wszystko to kryje się między wierszami uczuć, a z czasem zdajemy sobie sprawę, jaki to był kicz. Pamiętam, jak ją kochałem, a teraz kochając tylko cierpię. Czy wszystko musi się tak skończyć? Smutkiem? Łzami? Nie. Nic nie istnieje! Można kochać pół roku, rok, pięć lat, albo całe życie - bo gdy coś się rozpada, to nie znaczy, że się nie kochało. To tylko świadczy o tym, że nie miało się na tyle siły, by dalej o to walczyć. Nie wszystko zaczyna się tylko raz. Ani nic raz się nie kończy. Miłość, pomimo tego, że wydaje się najbardziej paradoksalnym i cynicznym uczuciem w życiu człowieka, jest zarazem czymś najbardziej wyjątkowym, czymś, czego każdy pragnie.
|
|
|
|