 |
A zależało mi na nas. Miało być łatwo, a w zamian
Zmieniłem się w psującego Ci wyjścia na miasto chama
|
|
 |
To moja dobra, nieodłączna znajoma - autodestrukcja
|
|
 |
Pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek teraz posiedźmy w ciszy przez minutę .
|
|
 |
I ponoć mam już umówioną wizytę u psychologa
Po co? Ma we mnie zabić ambicję bo jest chora?
|
|
 |
Co będzie jutro – tego nie wie z nas nikt (nikt)
Bywa trudno, nim się wejdzie na szczyt
|
|
 |
Przestań się dziwić, że masz ciągle pod górkę, skoro się pchasz na samą górę
|
|
 |
Codziennie pytam się kiedy to się skończy i nienawidzę słów " nic nas nie rozłączy "
|
|
 |
Wiesz, też mam uczucia, znam nawet te najwyższe.
Lecz, gdy patrzysz na mnie milcząc, ja też milczę.
|
|
 |
Nie jestem feministką, ale wypierdalaj szybko stąd.
|
|
 |
Wiem, że to łamie mi serce,
Ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej.
|
|
 |
Albo pracuję, albo śpię, albo pieprzę Cię.
|
|
 |
Dzisiaj gdy niefortunnie zdarzy nam się minąć z sobą,
Wiem, że to zbędne, ale chciałbym chociaż skinąć głową.
|
|
|
|