 |
Nigdy jej niczego nie obiecywał. Wiedziała o tym, ale wciąż żyła nadzieją, że to się zmieni.Miała nadzieje, że będzie powoli przesuwał się w jej stronę. Każdego dnia coraz bardziej, chociaż ledwo zauważalnie.
|
|
 |
Daj mi wszystkie igły, wbiję sobie je w gardło i ciekawe czy wtedy będziesz taką zafascynowaną lalką.
|
|
 |
W końcu dorosłam do tego, żeby wyrzucić stare wycinki z gazet, które kiedyś zbierałam.
|
|
 |
Nigdy nie warto oddać się komuś w całości. Chyba, że ma się ochotę osiągnąć dno.
|
|
 |
jak ja się mogłam tak pomylić
|
|
 |
|
proszę Cię o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu. kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę. a po Twoim 'słucham?' powiem Ci wszystko, obiecuję. powiem Ci jak na prawdę było, jak bardzo Cię kochałam, i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam. powiem Ci też , że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra - zwyczajnie usuwając się z drogi , którą szła w Twoim kierunku kobieta Twojego życia. / veriolla
|
|
 |
Najgorsze jest to, że to kilka dni bez niego działa jak jakiś wybielacz. Nagle zaczynam sobie myśleć, że to co powiedział nie było takie nie do wybaczenia, nagle zaczynam obwiniać o wszystko siebie. Znajduję jakieś głupie wytłumaczenia i usprawiedliwienia i już o mały włos nie przepraszam za wszystko by tylko znów zacisnąć zęby i znosić to samo po raz kolejny.
|
|
 |
Właśnie uświadomiłam sobie, że muszę iść na jakąś terapię, jakąś pierdoloną grupę wsparcia, albo cokolwiek... Patologia plus zawód w życiu osobistym mogło mi się trwale odbić na psychice.
|
|
 |
Mój guru... Było się kurwa w ogóle nie odzywać, a nie napisać dwa zdania i dwa dni ani słowa zaś. Dajcie mi jakieś tabletki, żebym znów mogła spokojnie spać!
|
|
 |
Nikt już mi nie mówi nawet, że jest jakikolwiek sen w miłości.
Wszyscy się rozstali, albo planują się rozstać. Nikt już nie jest gotowy na to żeby w kółko cierpieć z miłości.
|
|
 |
Przestałam ładnie się ubierać, przestałam się malować, przestałam układać włosy. Kupiłam sobie doniczkę, bo od dawna chciałam mieć doniczkę żeby rozsadzić ten pieprzony kwiatek od ciebie. Zapomniałam tylko, że miałam czekać na to aż zdechnie. Powinnam teraz udawać, że przez przypadek zbiłam tą doniczkę i schować ją być może na lepsze czasy.
|
|
 |
Śmieszy mnie fakt, że jak już się nawet odezwiesz to potem i tak mnie olewasz. Więc po co było pisać, że chcesz porozmawiać? Żebym cały dzień się zastanawiała? Zapomniałam- masz takie pełne ręce roboty, taki jesteś zabiegany, taki zajęty, a ja głupia zawracam ci głowę.
|
|
|
|