  |
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartkę i zaczynać od nowa.
|
|
  |
Największym szczęściem człowieka jest odwzajemniona miłość.
|
|
  |
Czasem po prostu cały nasz świat zamykamy w jednych oczach.
|
|
 |
"Miał dłoń zaciśniętą w pięść - wszys cy się go bali, a on poprostu trzymał szczęście i nie chciał go wypuścić."
|
|
 |
"będąc szczęśliwy latałem wysoko po niebie, uśmiechem dotykając chmur, goniąc cholerny wiatr nie myśląc że nigdy go nie złapie. w stanie uśpionej radości huśtałem się na promieniach słońca następnie skakałem na góry po których ludzka obecność nigdy nie była tam znana. ciesząc się tym wszystkim wyciągałem rękę ku niebu w podzięce za to wszystko wtedy był tak miły że pozwolił mi dotknąć jego serce."-dla.niej
|
|
 |
"Mówisz, że kochasz deszcz, a
rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna
padać. Mówisz, że kochasz słońce, a
chowasz się w cieniu, gdy zaczyna
świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a
zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy
mówisz, że mnie kochasz.''-William Shakespeare
|
|
 |
36,6 stopni utrzymujących się dość długo. Jeden ruch błędny. Otaczający nastrój, dobre zrozumienie zaistniałej sytuacji, zwykłe skaleczenie. Chcę kroplę spadające w dół. Coraz szybciej i szybciej. Plama na białym, nieskazitelnym dywanie. Ciemny obraz, szary tłum pośród białego światła. Coraz zimniej, coraz mniej. 34,8 stopnia. Senne oczy, ciężkie powieki, walka o nic. Pustka przepełniająca osłabiony organizm. Ostanie słowa, prośby. Spadasz gdzieś w dół. Krzyczysz do mroku. 33 stopnie. Zabierają cię w głębię. Chcesz czy nie chcesz, ale musisz. Ból, krzepnięcie krwi, duża rana. Brak tętna, serce stanęło...
|
|
 |
Dałeś mi skrzydła, bym mogła unosić
się ponad ziemię. Byliśmy związani
najtrwalszą umową, której nic nie
miało prawa zrywać. Umowa dwóch
serc, wspólny krwiobieg, harmonia.
Symbioza, gdzie jedno bez drugiego nie mogło żyć. Ale nie ma tu miejsca na
zakończenia jak z bajek. Jest
rozpaczliwy płacz, jest ból, który
sprawia, że czujesz eksplodujące pod
skórą żyły. Są słone krople płynące po
policzkach, odbijające się o podłogę głośnym echem Twoich słów. Każda
łza to uczucie jakim Cię darzę,
wypływają z mojego serca, po to by
upaść. Nadzieja maszeruje w rytmie
spadających gwiazd. Czerwona smuga
uczuć płynie, skostniałe ciało zamrożone wspomnieniami duszy.
Mogliśmy mieć wszystko, nie mamy
nic. Nie ma już nas. Są rany leczone
alkoholem, posypywane solą Twojej
obojętności.
|
|
 |
"chce stać w miejscu i nosić tyle życia na plecach żebyś Ty mogła swobodnie się po nim poruszać."-dla.niej
|
|
 |
"chciałbym umrzeć, odejść od wszystkich kłopotów ale leżąc w grobie mógłbym ponownie narodzić się z tęsknoty."-dla.niej
|
|
|
|