 |
No kurwa. Lukas zjebał mi myszkę. Teraz używam jakiejś zjebanej bez pokrętła. JAJEBEN. Idzie wkurwić się z tym gównem. Myszka z deficytem, no zjebana kulka. Moje życie nie ma sensu (półżart). Przynajmniej mam Marlboro...
|
|
 |
Uwielbiałam kiedy używał zdrobnienia mojego imienia, kiedy był, martwił się i pokazywał mi, że jeden człowiek może zmienić światopogląd.
|
|
 |
On mnie nie chciał, musiałam w końcu to zrozumieć i ułożyć sobie życie z kimś innym.
|
|
 |
zabolało, cholernie zabolało. po raz setny wbiłeś mi nóż w serce, a ja głupia nadal Cię kochałam.
|
|
 |
Najbardziej rozśmieszył mnie fakt, kiedy wszyscy życzyli mi szczęścia, z osobą, która była moim najlepszym przyjacielem.
|
|
 |
Nie wierzę, jak wiele już straciłam.
|
|
 |
Też jesteś nikim dla kogoś, kto dla ciebie jest wszystkim?
|
|
 |
Witaj ponownie, bólu brzucha, witajcie drżące ręce, witaj nerwico, tęskniłam.
|
|
|
|