 |
|
najważniejsza sztuka życia; uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
|
|
 |
|
że niby jest zajebiście i nie ma się czym przejmować ?
|
|
 |
|
może nie dziś. nie jutro. ale pewnego dnia. i do końca swojego życia.
|
|
 |
|
zabiorę cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą ...
|
|
 |
|
Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona.
|
|
 |
|
na tym polega kłopot z piciem, pomyślałem, nalewając sobie drinka. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo.
|
|
 |
|
Stanąć przed nimi, uśmiechnąć się i powiedzieć: "Spierdalajcie, jestem boska".
|
|
 |
|
Daj mi bucha, flaszkę tequili i pięć minut. Opowiem Ci o swoim życiu.
|
|
 |
|
Człowiek zaczyna rozumieć, gdy zaczyna tracić
|
|
 |
|
"Gdy obdarzasz kogoś zaufaniem, to tak jakbyś wpadł do bezdennej studni, a jeszcze gorzej, gdy oddasz tej osobie swoje serce - wtedy przestajesz dostrzegać jej błędy, wpisujesz to w normalność...lecz pamietaj, kiedyś obudzisz się z tego letargu, a zaufanie obezwładni Cię jednym jedynym ciosem"
|
|
 |
|
"Pełnia księżyca, światowy dzień pocałunku, a Ty siedzisz na balkonie, palisz kolejnego papierosa, nalewasz sobie kolejną literatke Jacka, a ONA? Twa muza, Twoje natchnienie właśnie namiętnie całuje jakiegoś frajera...W myślach przewija się kolejne "kurwa, dlaczego, dlaczego?! ten lamus ma IQ ślimaka...""
|
|
 |
|
MIŁOŚĆ.? Jak będę chciała pocierpieć, to przytrzasnę sobie rękę drzwiami.
|
|
|
|