głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eatworld

O.S.T.R   Hades   Stary Nowy Jork.

zlapmnie_ dodano: 19 maja 2013

O.S.T.R & Hades - Stary Nowy Jork.

tam gdzie Ty zasiejesz zło  ja zasieje prawdę.

martitta91 dodano: 17 maja 2013

tam gdzie Ty zasiejesz zło, ja zasieje prawdę.

zło nie odpoczywa..

martitta91 dodano: 17 maja 2013

zło nie odpoczywa..

Kolorowych koszmarów  moja Ty najsłodsza pomyłko życiowa.  jachcenajamaice

martitta91 dodano: 17 maja 2013

Kolorowych koszmarów, moja Ty najsłodsza pomyłko życiowa./ jachcenajamaice

Miłości na kłamstwach nie zbudujesz.  jachcenajamaice

martitta91 dodano: 17 maja 2013

Miłości na kłamstwach nie zbudujesz./ jachcenajamaice

''Praw­dzi­wej miłości nig­dy nie znudzi czułość tych sa­mych dłoni  blask tych sa­mych oczu ten sam zapach i smak.. Ona w każdym geście i słowie od­naj­dzie coś wyjątkowego  ucząc się nies­trudze­nie dru­giego człowieka.      jachcenajamaice

martitta91 dodano: 17 maja 2013

''Praw­dzi­wej miłości nig­dy nie znudzi czułość tych sa­mych dłoni, blask tych sa­mych oczu,ten sam zapach i smak.. Ona w każdym geście i słowie od­naj­dzie coś wyjątkowego, ucząc się nies­trudze­nie dru­giego człowieka. " // jachcenajamaice

Każda kropla krwi  posiada inną historię.   bezznakumiloscii   .

martitta91 dodano: 17 maja 2013

Każda kropla krwi, posiada inną historię. ~ bezznakumiloscii ~ .

Nie mam sił już czekać na Ciebie  bo wiem  że Ty już nigdy nie wrócisz. Nigdy nie napiszesz mi  jak bardzo kochasz i jak bardzo potrzebujesz mojej obecności. Nie będzie już żadnego 'na zawsze razem'  czy 'skarbie  bądź bo Cię potrzebuję'. Żadnego ' bądź moim tlenem oddechem  każdym pragnieniem'. Nie. My? Już NIGDY nie będzie 'nas'. Będę Ja  i będziesz Ty. A każdy gdzie indziej  każdy na swojej drodze. Drodze życia  która podzieliła nas na dwie różne strony. Strony przeciwne  w strony nienawiści  zdrady i kłamstwa. NIGDY nie spotkamy już swoich sylwetek  zmierzających w swoją stronę  czule się witających. NIGDY  nie spotkamy się tutaj. Może jedynie za kilka lat przechodząc koło siebie na ulicy tak przypadkiem spotkają się nasze spojrzenia  a nasze serca znowu zaczną bić na swój widok  ale już tylko przez krótką chwilę. Nie będzie żadnego cześć  nie. My już nie będziemy się znać. Tak po prostu  zapomnimy o swoim istnieniu. Zobaczysz  czas zmieni wszystko.   bezznakumiloscii  .

martitta91 dodano: 17 maja 2013

Nie mam sił już czekać na Ciebie, bo wiem, że Ty już nigdy nie wrócisz. Nigdy nie napiszesz mi, jak bardzo kochasz i jak bardzo potrzebujesz mojej obecności. Nie będzie już żadnego 'na zawsze razem', czy 'skarbie, bądź bo Cię potrzebuję'. Żadnego ' bądź moim tlenem,oddechem, każdym pragnieniem'. Nie. My? Już NIGDY nie będzie 'nas'. Będę Ja, i będziesz Ty. A każdy gdzie indziej, każdy na swojej drodze. Drodze życia, która podzieliła nas na dwie różne strony. Strony przeciwne, w strony nienawiści, zdrady i kłamstwa. NIGDY nie spotkamy już swoich sylwetek, zmierzających w swoją stronę, czule się witających. NIGDY, nie spotkamy się tutaj. Może jedynie za kilka lat przechodząc koło siebie na ulicy tak przypadkiem spotkają się nasze spojrzenia, a nasze serca znowu zaczną bić na swój widok, ale już tylko przez krótką chwilę. Nie będzie żadnego cześć, nie. My już nie będziemy się znać. Tak po prostu, zapomnimy o swoim istnieniu. Zobaczysz, czas zmieni wszystko. ~ bezznakumiloscii ~.

No i co? chuj! znów to samo? gorzej! W miłosnym horrorze  tak dłużej być nie może. Znów na ciśnieniu podkurwiony   to emocje. Te dialogi radosne  teraz zaledwie szorstkie. Wczoraj było tak dobrze  dziś to nie takie proste. Relacje oschłe  nikt z nas nie chce przykrości. Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości.   rapemzyje

martitta91 dodano: 16 maja 2013

No i co? chuj! znów to samo? gorzej! W miłosnym horrorze, tak dłużej być nie może. Znów na ciśnieniu podkurwiony - to emocje. Te dialogi radosne, teraz zaledwie szorstkie. Wczoraj było tak dobrze, dziś to nie takie proste. Relacje oschłe, nikt z nas nie chce przykrości. Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości. / rapemzyje

W twoich oczach zamknięty jest mój cały świat. Przy Tobie wiem że mogę sięgnąć gwiazd. Kocham Cię od zawsze i gdy na Ciebie patrzę. To już wiem na pewno tylko Ciebie pragnę. Marzę gdy Cie nie ma czegoś mi brak. Ale kiedy jesteś wraca życia smak. Gdy przechodzisz zostawiasz ten zapach. Zamykam oczy a Ty się znów pojawiasz. Swoim blaskiem rozświetlasz moją drogę życia. Dzięki Tobie złe dni są do przeżycia. Jesteś piękniejszą i lepszą połową. Kochanie skoczę w ogień za Tobą. Bez słów mnie zawsze rozumiesz. Jest pięknie kiedy mnie całujesz. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Moje życie bez Ciebie nic nie znaczy.  verba.

martitta91 dodano: 16 maja 2013

W twoich oczach zamknięty jest mój cały świat. Przy Tobie wiem że mogę sięgnąć gwiazd. Kocham Cię od zawsze i gdy na Ciebie patrzę. To już wiem na pewno tylko Ciebie pragnę. Marzę gdy Cie nie ma czegoś mi brak. Ale kiedy jesteś wraca życia smak. Gdy przechodzisz zostawiasz ten zapach. Zamykam oczy a Ty się znów pojawiasz. Swoim blaskiem rozświetlasz moją drogę życia. Dzięki Tobie złe dni są do przeżycia. Jesteś piękniejszą i lepszą połową. Kochanie skoczę w ogień za Tobą. Bez słów mnie zawsze rozumiesz. Jest pięknie kiedy mnie całujesz. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Moje życie bez Ciebie nic nie znaczy. /verba.

nie oduczył się palić  teraz przez to cierpi  ma miażdżycę  grozi mi amputacja lewej łydki. ma zatkane większość żył co przeszkadza w robieniu operacji na tętniaka  który znajduje się w aorcie brzusznej. muszą go ratować  widze po Nim że cierpi  a jest człowiekiem bardzo wytrzymałym na ból. zdaje sobie sprawę że umiera  wszyscy zdają sobie z tego sprawę lecz ja cierpię najbardziej. jest mi bliższy niż matka  czy ojciec  właściwie można powiedzieć że on jest moim ojcem bo to właśnie jemu wszystko zawdzięczam. w czwartek ma operacje  ten dzień zadecyduje o reszcie jego życia i również mojego.   zm

zlapmnie_ dodano: 14 maja 2013

nie oduczył się palić, teraz przez to cierpi, ma miażdżycę, grozi mi amputacja lewej łydki. ma zatkane większość żył co przeszkadza w robieniu operacji na tętniaka, który znajduje się w aorcie brzusznej. muszą go ratować, widze po Nim że cierpi, a jest człowiekiem bardzo wytrzymałym na ból. zdaje sobie sprawę że umiera, wszyscy zdają sobie z tego sprawę lecz ja cierpię najbardziej. jest mi bliższy niż matka, czy ojciec, właściwie można powiedzieć że on jest moim ojcem bo to właśnie jemu wszystko zawdzięczam. w czwartek ma operacje, ten dzień zadecyduje o reszcie jego życia i również mojego. / zm_

gdy byłam mała rodziców nie było nigdy przy mnie. moja mama pracowała we Francji  rzadko kiedy ją widywałam  pamiętam  że zawsze gdy przyjeżdżała na święta pachniała kenzo i była cała zmarznięta  dało się to odczuć gdy mnie przytulała  powinno mi się robić wtedy cieplej mimo tego wciąż czułam chłód. ojciec wtedy rozkręcał swoją firmę  tylko na weekendzie byliśmy razem w domu  jedliśmy wspólnie śniadanie. na dobrą sprawę mieszkałam u babci  która podawała wyłącznie posiłki. budził mnie dziadek  pomagał ubrać  odprowadzić do przedszkola. potem po mnie przychodził całował w główkę i pytał: jak było ?. opowiadałam mu cały dzień  lubiłam wzrok który dawał mi pewność że na prawdę go to interesuje. zawsze przy tych rozmowach palił  z resztą zawsze to robił  nie mam ani jednego wspomnienia w którym był by bez papierosa. wszystkie spacery  wspólne zabawy  całe dzieciństwo zawdzięczam właśnie Jemu. był przy mnie gdy nie mogłam na nikogo liczyć i jest do tej pory. CZ 1.   zm

zlapmnie_ dodano: 14 maja 2013

gdy byłam mała rodziców nie było nigdy przy mnie. moja mama pracowała we Francji, rzadko kiedy ją widywałam, pamiętam, że zawsze gdy przyjeżdżała na święta pachniała kenzo i była cała zmarznięta, dało się to odczuć gdy mnie przytulała, powinno mi się robić wtedy cieplej mimo tego wciąż czułam chłód. ojciec wtedy rozkręcał swoją firmę, tylko na weekendzie byliśmy razem w domu, jedliśmy wspólnie śniadanie. na dobrą sprawę mieszkałam u babci, która podawała wyłącznie posiłki. budził mnie dziadek, pomagał ubrać, odprowadzić do przedszkola. potem po mnie przychodził całował w główkę i pytał: jak było ?. opowiadałam mu cały dzień, lubiłam wzrok który dawał mi pewność że na prawdę go to interesuje. zawsze przy tych rozmowach palił, z resztą zawsze to robił, nie mam ani jednego wspomnienia w którym był by bez papierosa. wszystkie spacery, wspólne zabawy, całe dzieciństwo zawdzięczam właśnie Jemu. był przy mnie gdy nie mogłam na nikogo liczyć i jest do tej pory. CZ 1. / zm_

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć