 |
pragniesz go, a on Tobą gardzi, odrzuca Cię i upokarza, a potem, kiedy już jesteś gotowa zrezygnować, ciepłą dłonią dotyka Twojej twarzy, delikatnie pieści Cię i czujesz się tak dobrze, tak cholernie dobrze.
|
|
 |
spojrzałam w głąb szklanki z piwem. nie należałam do tych, którzy topią smutki w alkoholu. trochę żałowałam, że tak nie jest. wolałabym niczego nie czuć, ale było wprost przeciwnie. odczuwałam wszystko tak dotkliwie, jakby zdarto ze mnie skórę. ręce i nogi stały się niewiarygodnie ciężkie. miałam wrażenie, że tonę, topię się, że zawsze będzie mi brakowało kilku centymetrów, aby wydostać się na powierzchnię.
|
|
 |
w tym pierdolonym świecie nie ma nic, oprócz rozczarowania.
|
|
 |
wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli, i jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.
|
|
 |
bo jeśli tu nie pasuję, jeżeli to nie jest moje miejsce, tutaj przy Tobie, z twarzą otuloną Twoim ciepłym oddechem, w Twoich ramionach - to gdzie ja mam żyć?
|
|
 |
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
szara myszka bez własnego zdania, przytakująca nastolatka z wewnętrznym stopem ograniczającym jej wolność. to te najtrudniejsze momenty zmieniły ją w niezależną od innych dziewczynę, czasem nawet zbyt pewną siebie, lecz znającą dobrze swoją wartość. miłość, przyjaźń i cierpienie. to właśnie te uczucia pociągnęły za sobą tyle zmian w jej życiu.
|
|
 |
Nigdy nie byłeś i nigdy nie będziesz częścią mojego życia. Jesteś jego całością .
|
|
 |
przy nim czuję się jak taka mała , zagubiona dziewczynka , z lizakiem w buzi i dużymi oczami wpatrzonymi w niego jak w największy skarb świata .
|
|
 |
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało.
|
|
 |
Otóż, nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż, nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia, usiądę powspominam, jak piękne były początki.
|
|
 |
Jak mam patrzeć w przyszłość, skoro Ty miałeś być moim jutrem?
|
|
|
|