głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dzudzu1police

Podobno dzisiejsze dziewczyny są wyuzdane  ponieważ mają makijaże rzucające się z kilometra w oczy  ale przecież już w dawnych dawnych czasach starożytności kobiety malowały twarze na wzór japońskich dziewcząt. biała  maska  na którą nakładano makijaż. a poprawianie sobie urody w fotoszopach? to nie wynalazek XX wieku. kiedyś był tylko fotoszop  a nie było foto. w książkach historycznych  filmów i innych zapiskach mowa jest o książętach dostających obrazek swej przyszłej żony  kiedy jednak owa przyjeżdżała w dzień ślubu okazywało się  że jest tak jakby mniej urodziwa od swojego przedstawienia na obrazku. dziś mało co jest nowe  świeże  wymyślone. większość to tylko przeróbka tego co już było. ulepszona wersja przeszłości  przedstawiona w teraźniejszości  aby w przyszłości było można znów to ulepszyć.  katajiina

katajiina dodano: 23 grudnia 2011

Podobno dzisiejsze dziewczyny są wyuzdane, ponieważ mają makijaże rzucające się z kilometra w oczy, ale przecież już w dawnych dawnych czasach starożytności kobiety malowały twarze na wzór japońskich dziewcząt. biała "maska" na którą nakładano makijaż. a poprawianie sobie urody w fotoszopach? to nie wynalazek XX wieku. kiedyś był tylko fotoszop, a nie było foto. w książkach historycznych, filmów i innych zapiskach mowa jest o książętach dostających obrazek swej przyszłej żony, kiedy jednak owa przyjeżdżała w dzień ślubu okazywało się, że jest tak jakby mniej urodziwa od swojego przedstawienia na obrazku. dziś mało co jest nowe, świeże, wymyślone. większość to tylko przeróbka tego co już było. ulepszona wersja przeszłości, przedstawiona w teraźniejszości, aby w przyszłości było można znów to ulepszyć. /katajiina

  kochanie zobacz jaka piękna choinka. zaczekaj zrobię zdjęcie   nie będziesz robiła żadnych zdjęć. idziemy do domu   ejj noo... spadło pierwsze grudniowe błoto  choinka się świeci a ja nawet nie mogę poczuć magi świąt.   zaczekaj na pierwszy śnieg  wtedy poczujesz.  katajiina

katajiina dodano: 22 grudnia 2011

- kochanie zobacz jaka piękna choinka. zaczekaj zrobię zdjęcie - nie będziesz robiła żadnych zdjęć. idziemy do domu - ejj noo... spadło pierwsze grudniowe błoto, choinka się świeci a ja nawet nie mogę poczuć magi świąt. - zaczekaj na pierwszy śnieg, wtedy poczujesz. /katajiina

Kocham cię   dwa słowa  które kończą przyjaźń. Zostańmy przyjaciółmi   dwa słowa  które kończą miłość. Ironia?  lechitkaa ♥

katajiina dodano: 22 grudnia 2011

Kocham cię - dwa słowa, które kończą przyjaźń. Zostańmy przyjaciółmi - dwa słowa, które kończą miłość. Ironia? /lechitkaa ♥

  co chcesz na Gwiazdkę?   zapytałam go  trochę podirytowana po raz dwudziesty   Ciebie.   odpowiedział  z niewinnym uśmiechem na ustach.   okey  zrobię sobie kokardę z włosów jak Lady Gaga  opakuję się w różowy papier i moja matka przyniesie mnie pod Twój dom  okey?   jak dla mnie idealnie   wyszeptał  i czule pocałował mnie w czoło  śmiejąc się cicho.

waniilia dodano: 22 grudnia 2011

- co chcesz na Gwiazdkę? - zapytałam go, trochę podirytowana po raz dwudziesty - Ciebie. - odpowiedział, z niewinnym uśmiechem na ustach. - okey, zrobię sobie kokardę z włosów jak Lady Gaga, opakuję się w różowy papier i moja matka przyniesie mnie pod Twój dom, okey? - jak dla mnie idealnie - wyszeptał, i czule pocałował mnie w czoło, śmiejąc się cicho.

Twoje namiętne  przesycone erotyzmem pocałunki  sprawiły  iż zapomniałam  że na podwórku jest najzwyczajniej w świecie zimno  a ja stoję w krótkich szortach i podkoszulku na ramiączkach  w kapciach  zawieszona na chudej szyi. teraz kaszlę i kicham średnio co trzydzieści sekund i musisz nosić mnie na rękach  bo boli mnie kręgosłup. mógłbyś panować nad sytuacją  a nie oddawać się jej jak ja  wiesz.

waniilia dodano: 22 grudnia 2011

Twoje namiętne, przesycone erotyzmem pocałunki, sprawiły, iż zapomniałam, że na podwórku jest najzwyczajniej w świecie zimno, a ja stoję w krótkich szortach i podkoszulku na ramiączkach, w kapciach, zawieszona na chudej szyi. teraz kaszlę i kicham średnio co trzydzieści sekund i musisz nosić mnie na rękach, bo boli mnie kręgosłup. mógłbyś panować nad sytuacją, a nie oddawać się jej jak ja, wiesz.

stanęłam na przeciwko  dokładnie przyglądając się jego idealnym rysom. piękne  duże  czekoladowe oczy  otoczone firanką długich  czarnych rzęs  których pozazdrościłaby mu niejedna dziewczyna  słodki nosek  pełne wargi  śliczne włosy  prawie czarne  i ta ciemna karnacja  wszystko na miejscu. kręcił mnie niesamowicie  mój ideał. i ta urocza wada wymowy  słodkie r  przed którym tak uciekał. po prostu mistrzostwo! szkoda  że ranić też potrafi.

waniilia dodano: 22 grudnia 2011

stanęłam na przeciwko, dokładnie przyglądając się jego idealnym rysom. piękne, duże, czekoladowe oczy, otoczone firanką długich, czarnych rzęs, których pozazdrościłaby mu niejedna dziewczyna, słodki nosek, pełne wargi, śliczne włosy, prawie czarne, i ta ciemna karnacja, wszystko na miejscu. kręcił mnie niesamowicie, mój ideał. i ta urocza wada wymowy, słodkie r, przed którym tak uciekał. po prostu mistrzostwo! szkoda, że ranić też potrafi.

marzę o tym  by podejść i złożyć Ci życzenia świąteczne  tak po prostu. chciałabym byś nie uciekał wzrokiem na mój widok  czekając aż odwrócę się  by dokładnie ogarnąć moje kształty  wcięcie w talii  tyłek  brązowe włosy  które swobodnie opadają na moje plecy  z dnia na dzień  coraz dalej. pragnę byś podszedł do mnie  podał rękę i powiedział zwyczajne  'cześć' tak po prostu. przecież tak wiele nas łączyło  nieprawdaż.

waniilia dodano: 22 grudnia 2011

marzę o tym, by podejść i złożyć Ci życzenia świąteczne, tak po prostu. chciałabym byś nie uciekał wzrokiem na mój widok, czekając aż odwrócę się, by dokładnie ogarnąć moje kształty, wcięcie w talii, tyłek, brązowe włosy, które swobodnie opadają na moje plecy, z dnia na dzień, coraz dalej. pragnę byś podszedł do mnie, podał rękę i powiedział zwyczajne -'cześć' tak po prostu. przecież tak wiele nas łączyło, nieprawdaż.

wiesz  najgorsze są wieczory. wtedy wszystkie wspomnienia  te lepsze  jak i gorsze  wszystkie żale  podziękowania wychodzą na zewnątrz. płaczę jak małe  bezradne dziecko. czuję jak na moje serce spada olbrzymi głaz  z niepowodzeń. zdaję sobie sprawę  iż bez Ciebie nie zmienię nic.

waniilia dodano: 22 grudnia 2011

wiesz, najgorsze są wieczory. wtedy wszystkie wspomnienia, te lepsze, jak i gorsze, wszystkie żale, podziękowania wychodzą na zewnątrz. płaczę jak małe, bezradne dziecko. czuję jak na moje serce spada olbrzymi głaz, z niepowodzeń. zdaję sobie sprawę, iż bez Ciebie nie zmienię nic.

przed oczami mam nas. nasze splecione ręce  pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno  nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień.  teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.

abstracion dodano: 21 grudnia 2011

przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.

słowa czasami bolą bardziej niż czyny. ale to nie istotne. przewaga czynów na słowami jest taka  że one nie potrafią kłamać.

abstracion dodano: 21 grudnia 2011

słowa czasami bolą bardziej niż czyny. ale to nie istotne. przewaga czynów na słowami jest taka, że one nie potrafią kłamać.

jedyne czego pragnę na te święta to spokoju. ucieczki. obudzenia się z koszmaru którego nieusilnie staram się pozbyć poprzez szczypanie się po ciele każdego ranka. łudzę się  że to wszystko jest tylko imaginacją. zostawiłam koło łóżka filiżankę po kakao. codziennie rano budzę się i przecierając oczy spoglądam na nią. z nadzieją  że znowu poczuję zapach brązowego napoju. znowu ujrzę unoszącą się parę. znowu obrócę się  żeby dostać całusa w czoło i gwałtownie objąć Cię w pasie. ale  z każdym porankiem uświadamiam sobie  że chęć tego wszystkiego jest znikomą abstrakcją  a od rzeczywistości nie ma ucieczki.

abstracion dodano: 21 grudnia 2011

jedyne czego pragnę na te święta to spokoju. ucieczki. obudzenia się z koszmaru,którego nieusilnie staram się pozbyć poprzez szczypanie się po ciele każdego ranka. łudzę się, że to wszystko jest tylko imaginacją. zostawiłam koło łóżka filiżankę po kakao. codziennie rano budzę się i przecierając oczy spoglądam na nią. z nadzieją, że znowu poczuję zapach brązowego napoju. znowu ujrzę unoszącą się parę. znowu obrócę się, żeby dostać całusa w czoło i gwałtownie objąć Cię w pasie. ale z każdym porankiem uświadamiam sobie, że chęć tego wszystkiego jest znikomą abstrakcją, a od rzeczywistości nie ma ucieczki.

najgorsze  są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech  zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki  ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami  wyrzutami sumienia i świadomością  że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze  na ile miałaś szansę.

abstracion dodano: 21 grudnia 2011

najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć