 |
Ja dzisiaj nie czuję nic, a Ciebie to przeraża
|
|
 |
Nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy
Mam blizny, bo parę chwil pokłuło jak igły
|
|
 |
Ale dziś to nieważne, bo sens już zgasł
|
|
 |
Nie wiem.. jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o Ciebie.
|
|
 |
chyba skumali, że za dobrze nie jest, coś tam podpowiadali mi, bym olał Ciebie, gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło, zacząłem mówić sobie, że to między nami, to nie jest miłość
|
|
 |
Jestem twoją klątwą i przekleństwem, niedokończoną przyjemnością
|
|
 |
Widocznie to nie było to... Bo jakoś mi Ciebie w ogóle nie brakuje. Tylko kawa smakuje jakoś dziwnie i ciągle czuję w oczach łzy.
|
|
 |
Lecz jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy. Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy.
|
|
 |
kiedyś było inaczej, zapamiętaj dobre chwile. porażkami się nie przejmuj, chociaż było ich tyle.
|
|
 |
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno. I wszystko mi jedno. Ty to tylko przeszłość
|
|
 |
Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać. Uzależniam Cię na dobre, może lepiej nie zaczynać.
|
|
 |
Bo musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają, dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się, daj mu wolną scenę, jego akt.
|
|
|
|