 |
|
Mimo , że nie słyszę od Ciebię codziennie recytowanych wierszy miłosnych , nie zabierasz mnie co wieczór na romantyczne kolacje przy świecach , z Twoich ust zamiast 'skarbie' częściej słyszę aroganckie 'kurwa' . Podczas naszych spotkań patrzysz na mnie tym swoich szczęśliwym prze ćpanym wzrokiem zamiast prawić mi komplementy . Kiedy wychodzimy gdzieś razem Ty wybierasz ławkę przy piwie zamiast długie spacery przy zachodzie słońca , a ja i tak coraz bardziej uzależniam się od Ciebie
|
|
 |
|
"Ta dziewczyna to Anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy to piękno."
|
|
 |
|
"Ten chłopak kocha - za bardzo. Chce za bardzo i teraz miałby się poddać? Nie za bardzo. Czuje za bardzo. Wie za bardzo"
|
|
 |
|
"Są kobiety, wobec których szacunek to jest za mało. Daję joint, by wiedziały, że o nich nie zapomniano - obojętnie, czy im mówisz kochanie, siostro, mamo.. każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią."
|
|
 |
|
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
 |
|
"Kocham Twój uśmiech, tą buźkę i ten stan, uwierz mi gdybym mógł wszystko bym Ci dał."
|
|
 |
|
"Wymiotuję słowami bo mam ich nadmiar."
|
|
 |
|
"Czuję że chcę Ciebie ćpać."
|
|
 |
|
To co boli to bagaż wspomnień
Tyle razy prosiłam nie zapomnij o mnie
Ty wybrałeś inną drogę
Zabiłeś uczucie, zostawiłeś tylko szkodę
Zamknęłam ten rozdział i już wiem, że na zawsze
Już Cię widzę gdy do wspomnień patrzę
Choć gdzieś jesteś w tym życia teatrze
Blask Twoich oczu nigdy nie zgaśnie .
|
|
 |
|
Co czułeś wiedząc, że upadam powoli?
Co czułeś wiedząc, że pogrążam się w melancholii?
Czy smutek w oczach Cię nie przerażał?
Na to pytanie już nie odpowiadaj, nie,nie,nie
Nie chcę się odwracać wiedząc, że tu jesteś
Bo smutku myśli miałam bezkres
Mam tylko jedno małe marzenie
By bez Ciebie poczuć spełnienie
Wiedz, że zraniłeś jak mogłeś to zrobić?
Ja tylko chciałam siebie chronić .
|
|
 |
|
Zdrady nie można wybaczyć. Ten nieodwracalny czyn niszczy wszystko, co budowane jest być może latami. Ostatecznie przerywa więź, łączącą dwoje ludzi. Nie naprawią jej ciepłe słowa, czułe gesty czy jedno przepraszam. To tak, jakby przeciąć linę, która trzyma człowieka nad przepaścią. On spada, Ty również. Podnosisz się albo nie, dlatego zdrada tak bardzo boli.
|
|
|
|