 |
|
Mgła już opadła, wszyscy zawiedli, rozczarowanie to chleb powszedni. Nie są możliwe już happy end?y, wszystko jest jasne - pierdol to, biegnij.
|
|
 |
|
Czego się boję? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
|
|
 |
|
wszyscy uważają, że coraz bardziej zamykam się w sobie . ja po prostu już nie jestem taka ufna i musi minąć trochę czasu, aż zaufam nowo poznanej osobie . tak , zmieniłam się , ale tylko i wyłącznie przez osoby, które mnie zawiodły . przykro mi .
|
|
 |
|
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz...
|
|
 |
|
Są miliony niezapomnianych chwil, tysiące powodów do uśmiechu, setki szczęśliwych dni, kilku ludzi, za którymi jesteś gotów wskoczyć w ogień. I jedno życie.
|
|
 |
|
Pokaż mi swoje granice. Będę łamać każdą z nich./esperer
|
|
 |
|
Ciężko jest słuchać… i dostać coś w zamian
Dlatego nigdy nie mówiłem nikomu o wymaganiach.
|
|
 |
|
Wszystko zatacza krąg, ja znów unikam rozmowy
W gestach widzę drugie dno, przecież wszystko ma dwie strony
Przestaję się bronić, nie pytaj bo nic nie powiem
Dzisiaj przestaję cię gonić, bo co chciałem mam przy sobie…
|
|
 |
|
I już nie mówię, bo niechęcę kłamać cię prosto w oczy
Powietrze stało się ciężkie, bo za dużo w nim emocji
I nie pytaj mnie jak będzie, bo sam nie wiem co mam robić
|
|
 |
|
Skaczę za marzeniami i spadam w pustkę
Podobno jestem twardy jak skała
Podobno… Podobno taka jedna mnie kochała.
|
|
 |
|
Tyle pytań chcę ci zadać, które mi w głowie siedzą
Ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią
Czasem mam ochotę tu zacząć wszystko od nowa
Zamiast wymieniać spojrzenia zacząć wymieniać słowa
Choć jedyny wyraz tu to wyraz zwątpienia na twarzach
To czuję tęsknotę, gdy znów sobie ciebie wyobrażam.
|
|
 |
|
Mówiłaś mi po pierwsze szczerość - bez niej nic nie wyjdzie
Mimo to wiem, że niektóre sprawy lepiej przemilczeć
Czasem wolałem być cicho, gdy widziałem ciebie znów
I nie mówić nic, lecz ty rozumiałaś mnie bez słów.
|
|
|
|