 |
nie potrafię mu powiedzieć co tak naprawde myślę, czuje, czego bardzo chce...tyle czasu milcze...
|
|
 |
kilka słów potrafi zniszczyć wszystkie marzenia...
|
|
 |
Mimo tylu pomyłek
I tak będę z tobą
Mimo tak wielu granic
I tak będę z tobą
Mimo tylu nieznanych
I tak będę z tobą
|
|
 |
nie boję się prób, boję się cierpieć z tego samego powodu
|
|
 |
jesteś w stanie zawsze zjebać mi humor.maksymalnie
|
|
 |
dzień w którym go poznałam był najlepszym w moim życiu, chociaż wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam...
|
|
 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano.
i znów uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają...
|
|
 |
Słodycz wytartych słów cieszy jak bukiet sztucznych róż .
|
|
 |
miłością podbijamy kosmos
|
|
 |
Zakochałam się w nim, mimo wszystkich jego wad. Stanowczo nadużywa alkoholu, a paczka papierosów nie starcza mu nawet na jeden dzień. W dodatku zaczął jarać zioło. Gdy widzę go w stanie, gdy nie kontaktuje, serce kraje mi się w pół. Nie mogę znieść tego jak się wyniszcza, stacza na samo dno, nadużywając tych wszystkich świństw. Po mimo, że nie chciałam się w nim zakochać, zrobiłam to. Choć wiedziałam jakie ryzyko się z tym wiąże. Chcę mu pomóc, lecz wiem, że na to jest już za późno.
|
|
 |
Widok spływającej krwi już nie satysfakcjonuje, a ból wbijanego ostrza w skórę nie przynosi ulgi. Przekroczyłam granice, spawianie sobie bólu fizycznego nie uśmerza tego bólu wewnątrz serca. Muszę sięgnąć po coś mocniejszego...
|
|
 |
Mogę zaakceptować wszystkie jego największe wady, mogę znieść to, że nadużywa papierosów, mogę nawet przychylić oko na codzienne imprezy i jego zgony po nich, mogę znieść to, że pije, a nawet to, że od czasu do czasu zajara. Mogę go pilnować, aby znów nie sięgnął po żyletkę i nie podcinał sobie żył, mogę opiekować się nim gdy jest prawie nieprzytomny, bo znów przedawkował. Mogę być przy nim w każdej trudnej dla niego chwili, mogę mu doradzać i wspierać w każdej sprawie. Mogłabym go uszczęśliwić, dać miłość, której tak bardzo potrzebuje. Mogłabym robić to wszystko, gdyby tylko tego chciał. Gdyby jeszcze raz spojrzał na mnie w ten sposób gdy po raz pierwszy się spotkaliśmy. Moglibyśmy być szczęśliwi razem, przecież tego nam potrzeba. Oboje jesteśmy nieszczęśliwi, razem moglibyśmy być dla siebie tym obiektem co daje szczęście. Tak moglibyśmy...
|
|
|
|