 |
Kiedyś wejdę do apteki i wykupię wszystkie opakowania tabletek nasennych , po czym zażyję je co do jednej popijając tanim winem prostu z butelki. Właśnie wtedy wszystko się ułoży , co z tego że tam kilkanaście metrów pod ziemią ? To nie ma najmniejszego znaczenia. Kiedyś w ten sposób uwolnię się od całego tego bagna , bólu i cierpienia. Spotkam ludzi za którymi tak cholernie tęsknie , którzy byli całym moim serce. Kiedyś to zrobię , jestem tego pewna. Ale jeszcze nie dziś , jeszcze nie teraz , jeszcze mam tu kilka spraw do załatwienia , kilka osób do przypilnowania , kilka błędów do naprawienia. Jeszcze brakuje mi odwagi , jeszcze mam w sobie trochę siły . To może wydarzyć się już nie długo ale póki co jeszcze na to nie pora. / nacpanaaa
|
|
 |
co poradzę na to , że kochałam skurwiela ? / nacpanaaa
|
|
 |
I jedyne o czym marzę to to by jeszcze raz móc go pocałować , by jeszcze kiedykolwiek mieć tą cholerną możliwość aby nasze usta znów złączyły się w pocałunku, w pocałunku który w filmach dla młodzieży i disnejowskich serialach określany jest jako 'niezwykły' 'magiczny' 'niesamowity', w tym samym pocałunku który później w prawdziwym , dorosłym życiu okazuje się tylko wstępem do dobrego seksu. Ale ja poprzestałabym na nim , mi by on wystarczył , bylebym tylko mogła znów poczuć jego smak ,poczuć że on jest przy mnie , tuż obok. A potem ? Potem cały świat mógłby się zawalić / nacpanaaa
|
|
 |
a może zbyt łatwo wierzyłam , zbyt ślepo ufałam , zbyt bardzo pragnęłam , zbyt mocno kochałam ? / nacpanaaa
|
|
 |
Było tyle przykrych momentów w moim życiu , że nie pamiętam wszystkich . Wylałam hektolitry łez , które mogłabym zachować na przyszłość . Przed oczami od niedawna często miga mi szczęście , lecz biega z prędkością światła i nie mogę go schwytać by wprowadzić jego cząstkę do swojego życia . I z chęcią zakończyłabym teraz swój żywot . Bo siedząc na tej cholernej krawędzi jedno drgnięcie może sprawić , że spadnę i zasnę , nie budząc się nigdy.Chyba na prawdę chciałabym umrzeć w tej chwili , by nie patrzeć na twój szeroki uśmiech gdy mijasz mnie obojętnie na ulicy . Znów przestałam dla ciebie istnieć .
|
|
 |
Nadal żyje we mnie odrobina nadziei , że jednak będzie tak jak dawniej .
|
|
 |
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie – to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?
|
|
 |
Potrzebuję tylko trochę czasu , kilkanaście opakowań chusteczek higienicznych , parę butelek wina , skrzynkę wódki , z dwie paczki marlboro , śniegu do nosa , snu i muzyki , dużej dawki muzyki. Po czym zapomnę . Zobaczysz uda mi się , przecież nie może to być aż tak trudne .. / nacpanaaa
|
|
 |
Są takie piosenki , wspomnienia i chwile , które chcemy mieć tylko dla siebie .
|
|
 |
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię na rękach w objęciach i możesz czuć się wielka, wielka"
|
|
 |
"Bo ja na złe , reaguję źle i kurczę się , w sobie zamykam."
|
|
 |
"Łaskocz czule warkoczem ciepłych słów , wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze , nie mów mi źle."
|
|
|
|