|
przez moment odnalazłam szczęście. dni spędzone z nim - najwspanialszymi. jego uśmiech witający mnie każdego ranka i pocałunek żegnający każdego wieczora. wspólne spacery, marzenia, pragnienia. razem chcieliśmy iść przez życie, deptać ten kruchy lód pod stopami, zdobywając co rusz kolejne szczyty. śmialiśmy się i płakaliśmy z tych samych rzeczy. krzyczeliśmy i rzucaliśmy przedmiotami przez te same wydarzenia. trzaskaliśmy drzwiami gdy kazali nam się rozstać. błądziliśmy alejami miłości deklarując ją sobie. kochaliśmy się na zabój, do grobowej deski. razem żyło nam się raźniej, tylko pewnego dnia zamiast trzasnąć tymi drzwiami, zamknąłeś mi je przed nosem.
|
|
|
- to alkohol? - nie, sok z gumijagód.
|
|
|
więcej grzechów nie pamiętam, za żaden nie żałuję. jeśli w twoich oczach to grzech. odpokutuję.
|
|
|
na poziomie ziomie, bo inaczej nie wypada.
|
|
|
piję wino, palę skręty z kolegami, wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami.
|
|
|
wiem, że się nie zmienisz. i nawet nie próbuj obiecywać. to frajerstwo masz we krwi.
|
|
|
byłeś dla mnie talią kart, którą grałam tylko ja.
|
|
|
jedynaczka - a miało być do końca życia z bratem. pierdolona, wredna egoistka - a miała być miła i sympatyczna dziewczynka. na nogach najki - a miały być szpilki. na dupie dresy - a miała być spódniczka przed kolano. technik ekonomista - a miał być technik fotografii. przyjaźń - a miała być miłość. polska - a miała być anglia. smutek - a miał być uśmiech. widzisz? wszystko miało być inaczej.
|
|
|
pozbycie się go z serca? to tak jakbyś namalowała mi markerem na ścianie serce i kazała zmazać gumką.
|
|
|
ej, weź rusz tyłek, podnieś go do góry i walcz. jesteś silna - masz styl, charakter i w chuj dużo mocy w sobie. odstaw tego drinka, wyrzuć szluga - to ci nie pomoże. działaj, bo jesteś w stanie.
|
|
|
a gdy nie mam ochoty z tobą rozmawiać - to zrozum, męczy mnie widok twojej mordy.
|
|
|
tak, to prawda - jestem tą uczuciową panną, którą boli cierpienie innych. jednak dość często wychodzi ze mnie zimna, materialna i bezuczuciowa suka, która dba tylko o własny tyłek - taki mały sposób na przetrwanie w tym chorym świecie.
|
|
|
|