 |
ONA ZAWSZE MA TAKIE SPOJRZENIE, JAKBY CHCIAŁA ZABIĆ. DOPÓKI SIĘ NIE UŚMIECHNIE
|
|
 |
Ludzie często w nocy mają zupełnie inne emocje niż rano. Nie mówiąc o postanowieniach.
|
|
 |
Świecimy jasno, ale na pewno nie przykładem.
|
|
 |
Z rusałek, z elfów, z dobrych wróżek,
miejsc, gdzie spełniają się marzenia,
z zaczarowanych lunaparków,
z wielkich podróży, aż do Plejad,
z nocy pachnących tajemnicą,
z szaleństw, co zakwitają wiosną,
z jesiennych tęsknot, z głupich wzruszeń
Nie pozwól, Boże, mi wyrosnąć
|
|
 |
wypij kawę, pomaluj paznokcie na czerwono, uczesz włosy. załóż czarne koronki, zrób makijaż. nie daj się, nie idź na łatwiznę. wyjdź, zamknij drzwi na klucz. świat za uszy dziś złap.
|
|
 |
"Nieważne ile ważysz, jaki obwód ma twój biceps, ile wyciskasz i ilu rurkowcom napierdoliłeś w zeszły weekend - jeśli czterolatek podaje ci zabawkowy telefon - to go kurwa odbierasz i chuj."
|
|
 |
- Jakby pojawiły się kłopoty… masz mój numer?
- Mam.
- Usuń.
|
|
 |
Każdy może mieć gorszy dzień, każdy tylko nie ja. Ja mam być zawsze uśmiechnięta, rozmowna, sypać żartami i mieć to cholerne światełko w oczach. A co jeśli ja po prostu nie mam ochoty? Jestem kobietą i dziś mam kaprys być szarą myszką.
|
|
 |
"W życiowym kącie stoję. Tyłem do świata. I świat ten mnie w tył kopie." Madzia. Ł
|
|
 |
Co ma być to będzie, a jak będzie chujowo to się napierdolimy i będzie zajebiście.
|
|
 |
Gdy mnie będziesz już miał dosyć, to wystarczy mnie wyprosić, raz pokazać drzwi. Tylko nie zabijaj mnie powoli, zrób to raz, dwa, trzy,
Gdzieś ładniejsza jest dziewczyna, gdzieś pełniejsza szklanka wina. Są kobiety wampiryczne i są światy bardziej śliczne niż na przykład ja.
|
|
 |
oficjalnie mam dość.
nie znam drugiej tak niepewnej, niezdecydowanej, naiwnej, wyolbrzymiającej każdy najmniejszy szczegół, wszystko analizującej, płaczliwej i przewrażliwionej na swoim punkcie osoby jak ja.
weź się jebnij dziewczynko w główkę, przestań planować i zacznij coś robić, bo mam cię już dosyć.
|
|
|
|