 |
Spojrzała na niego chłodno, zadając ostateczny cios, wymierzony prosto w jego serce.
|
|
 |
Jak bardzo można pragnąć, by druga osoba po prostu się uśmiechnęła? Nie chodzi o zwykłe wykrzywienie ust. Chodzi o znaczenie. Chodzi o emocje, uczucia. Ten uśmiech, ten układ warg, to jest przeznaczone tylko dla ciebie. Nieme zapewnienie, że jesteś dla tej osoby kimś więcej, niż tylko kolejnym, szarym człowiekiem. Uśmiech, który jeszcze bardziej zyskuje na znaczeniu, gdy czujesz coś do tej osoby. Nie ma nic piękniejszego od takiego uśmiechu.
|
|
 |
Każdego dnia postanawiam sobie, że to definitywny koniec toksyczności w moim życiu. Każdego dnia Wychodzę z domu pewna siebie, z blaskiem odwagi w oczach. Każdego dnia wchodzę do szkoły z szerokim uśmiechem na twarzy. Każdego dnia, gdy spojrzę w jego błękitne oczy, zapominam o wszystkich postanowieniach, a moje serce rozpada się na miliardy ostrych kawałków, sprawiających niewyobrażalny ból. Każdego dnia od nowa to samo.
|
|
 |
On widział, że dzieje się z nią coś niedobrego. Zawsze uśmiechnięta, a ostatnio jej twarz jest bez wyrazu, oczy już się tak pięknie nie świecą z ekscytacji. Po miesiącu jej policzki nie były słodko pyzate. Stała się blada, bardzo schudła. Dwa miesiące pózniej zobaczył, że już się nie maluje. Ubiera się tylko w czarne rzeczy, nie odsłania osłabionego ciała. Nic nie jadła. Pytał jej przyjaciół, ale nawet im nie mówiła co się dzieje. On sam nie wiedział jak jej pomóc. Podejść? Zagadać? Nie rozmawiali przecież od tamtej kłótni. Głupio tak teraz się nagle zainteresować. Pół roku pózniej dziewczyna zmarła. Gdzieś w jakimś zeszycie napisała jedno zdanie, które zrozumiał tylko on. "Bo powiedział, że lubi chude"
|
|
 |
Miliony ludzi popełnia głupstwa, ale jakimś cudem są pomijane, niezauważane. Tylko te twoje nagle wszyscy widzą. Śmieszne, nie? Zawsze ty obrywasz za głupotę całej ludzkości, a to tylko dlatego, że chciałeś być po prostu taki jak inni, zwyczajny, pasujący do reszty.
|
|
 |
Posiadanie marzeń to takie specyficzne zjawisko. Najlepiej wcale ich nie mieć. Wtedy rozczarowania może nie będą takie bolesne i da się przeżyć na tym cholernym świecie. /mxd
|
|
 |
Wiesz... byłam kiedyś silna. Ale nie ze wszystkim można sobie poradzić. Kiedy trzymałam się już tylko końcówki sensu mojej egzystencji, zdałam sobie sprawę, że zniszczyli mnie ci, których miałam za najbliższych... /mxd
|
|
 |
Wiesz, jak to jest, gdy widzisz go w szkole, ale nie możesz się odezwać, bo udaje, że cię nie zna? I chwilę potem przechodzi koło ciebie, patrzy odważnie w twoje oczy, obwinia cię za wszystkie swoje nieszczęścia, a nawet ociera się o ciebie ramieniem, gdy się mijacie. I nic. Nie powie nic. Nikt się nie dowie, że zrobił ci krzywdę, że kiedykolwiek zamieniliście choć słowo. Zostanie ci tylko serce w kawałkach i to bolesne uczucie samotności. Bo nikt nic nie wie, nikogo nie ma i nikogo to nie obchodzi.
|
|
 |
A do ciebie już dotarło, że dla niego zawsze będziesz nikim? /mxd
|
|
 |
często jesteś chamem lecz jednym słowem jest ci wybaczane ...
|
|
 |
chce tylko sensu życia czy to tak wiele ?
|
|
 |
i teraz już wiem że nic się dla mnie nie liczy poza tym abym była z tobą gdziekolwiek i jakkolwiek by nie było źle
|
|
|
|