głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dysia1313

Nie ufam tym  którzy są przekonani  że mają wielu przyjaciół. To znak  iż nie znają ludzi.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż nie znają ludzi.

Jedyny szacunek  który jest coś wart  to szacunek ze strony nieprzyjaciela. Szacunek przyjaciół wart jest tylko wtedy  gdy wznosi się ponad ich wdzięczność  podziękowania i wszystkie bardziej prymitywne odruchy…

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Jedyny szacunek, który jest coś wart, to szacunek ze strony nieprzyjaciela. Szacunek przyjaciół wart jest tylko wtedy, gdy wznosi się ponad ich wdzięczność, podziękowania i wszystkie bardziej prymitywne odruchy…

Jeśli ma się przyjaciół  a mimo to wszystko się traci  jest oczywiste  że przyjaciele ponoszą winę. Za to  co uczynili  względnie za to  czego nie uczynili. Za to  że nie wiedzieli  co należy uczynić.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Jeśli ma się przyjaciół, a mimo to wszystko się traci, jest oczywiste, że przyjaciele ponoszą winę. Za to, co uczynili, względnie za to, czego nie uczynili. Za to, że nie wiedzieli, co należy uczynić.

Nigdy Ci tego w ten sposób nie powiem  ale naprawdę cieszę się  że tylu facetów przede mną okazało Ci brak szacunku. Kiedy skutecznie zniechęcałaś się do nich  moje szanse rosły. Nie powiem nikomu  co krzyczysz w moich ścianach i jak wyglądasz rano. Jestem wdzięczny każdemu idiocie  który wepchnął Cię w moje ręce.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Nigdy Ci tego w ten sposób nie powiem, ale naprawdę cieszę się, że tylu facetów przede mną okazało Ci brak szacunku. Kiedy skutecznie zniechęcałaś się do nich, moje szanse rosły. Nie powiem nikomu, co krzyczysz w moich ścianach i jak wyglądasz rano. Jestem wdzięczny każdemu idiocie, który wepchnął Cię w moje ręce.

Żaden mężczyzna nie całował tak jak on. Mocno  z determinacją  jakby był na wiecznym głodzie. Ale nawet gdy przygryzał jej wargi  to delikatnie   tak  że nie czuła odrobiny bólu  tylko lekki dreszcz na plecach  ramionach  i w końcu na policzkach.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Żaden mężczyzna nie całował tak jak on. Mocno, z determinacją, jakby był na wiecznym głodzie. Ale nawet gdy przygryzał jej wargi, to delikatnie - tak, że nie czuła odrobiny bólu, tylko lekki dreszcz na plecach, ramionach, i w końcu na policzkach.

Lepiej wracać do pustego domu  niż do domu  w którym czeka tylko puste serce i obojętny wzrok.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Lepiej wracać do pustego domu, niż do domu, w którym czeka tylko puste serce i obojętny wzrok.

Są takie chwile  których się nie zapomina. Takie spojrzenia  które prześladują wciąż w pamięci. Takie ramiona  w których chciałoby się pozostać do końca i taka tęsknota  której nie da się opisać.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Są takie chwile, których się nie zapomina. Takie spojrzenia, które prześladują wciąż w pamięci. Takie ramiona, w których chciałoby się pozostać do końca i taka tęsknota, której nie da się opisać.

Odpuść. Niektóre relacje muszą się zmienić i to  że się zmieniają   wcale nie oznacza  że są gorsze. Są inne. Zmiany często bywają dla nas mało komfortowe  ale równie często bywają konieczne.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Odpuść. Niektóre relacje muszą się zmienić i to, że się zmieniają - wcale nie oznacza, że są gorsze. Są inne. Zmiany często bywają dla nas mało komfortowe, ale równie często bywają konieczne.

Warto przeżyć wielką miłość  nawet jeśli ona po jakimś czasie przygasła  rozsypała się i nie była na zawsze.

memoirs dodano: 25 sierpnia 2018

Warto przeżyć wielką miłość, nawet jeśli ona po jakimś czasie przygasła, rozsypała się i nie była na zawsze.

Boimy się wszyscy i bez wyjątku. Lęk wypełnia nasze życie jak powietrze  zagęszcza je  poruszamy się po nim  pływamy w nim  brodzimy w nim po kolana. Wchodząc w miłość  boimy się  że ją stracimy  trwając w niej boimy się  że to nie  albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się  że nigdy jej już nie znajdziemy.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Boimy się wszyscy i bez wyjątku. Lęk wypełnia nasze życie jak powietrze, zagęszcza je, poruszamy się po nim, pływamy w nim, brodzimy w nim po kolana. Wchodząc w miłość, boimy się, że ją stracimy, trwając w niej boimy się, że to nie, albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się, że nigdy jej już nie znajdziemy.

Żaden człowiek nie powinien osądzać innych  jeżeli sam całkowicie szczerze nie odpowie w głębi serca na pytanie  czy w podobnych okolicznościach  nie postąpiłby tak samo.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Żaden człowiek nie powinien osądzać innych, jeżeli sam całkowicie szczerze nie odpowie w głębi serca na pytanie, czy w podobnych okolicznościach, nie postąpiłby tak samo.

Niech staną zegary  zamilkną telefony. Dajcie psu kość  niech nie szczeka  niech śpi najedzony. Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy wynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy. Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije i kreśli na niebie napis 'On nie żyje'. Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych  policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki. W nim miałem moją Północ  Południe  mój Zachód i Wschód. Niedzielny odpoczynek i codzienny trud. Jasność dnia i mrok nocy  moje słowa i śpiew. Miłość  myślałem  będzie trwała wiecznie: myliłem się. Nie potrzeba już gwiazd  zgaście wszystkie  do końca. Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce. Wylejcie wodę z morza  odbierzcie drzewom cień. Teraz już na nic nie przydadzą się.

memoirs dodano: 23 sierpnia 2018

Niech staną zegary, zamilkną telefony. Dajcie psu kość, niech nie szczeka, niech śpi najedzony. Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy wynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy. Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije i kreśli na niebie napis 'On nie żyje'. Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych, policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki. W nim miałem moją Północ, Południe, mój Zachód i Wschód. Niedzielny odpoczynek i codzienny trud. Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew. Miłość, myślałem, będzie trwała wiecznie: myliłem się. Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie, do końca. Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce. Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień. Teraz już na nic nie przydadzą się.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć