|
Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż nie znają ludzi.
|
|
|
Jedyny szacunek, który jest coś wart, to szacunek ze strony nieprzyjaciela. Szacunek przyjaciół wart jest tylko wtedy, gdy wznosi się ponad ich wdzięczność, podziękowania i wszystkie bardziej prymitywne odruchy…
|
|
|
Jeśli ma się przyjaciół, a mimo to wszystko się traci, jest oczywiste, że przyjaciele ponoszą winę. Za to, co uczynili, względnie za to, czego nie uczynili. Za to, że nie wiedzieli, co należy uczynić.
|
|
|
Nigdy Ci tego w ten sposób nie powiem, ale naprawdę cieszę się, że tylu facetów przede mną okazało Ci brak szacunku. Kiedy skutecznie zniechęcałaś się do nich, moje szanse rosły. Nie powiem nikomu, co krzyczysz w moich ścianach i jak wyglądasz rano. Jestem wdzięczny każdemu idiocie, który wepchnął Cię w moje ręce.
|
|
|
Żaden mężczyzna nie całował tak jak on. Mocno, z determinacją, jakby był na wiecznym głodzie. Ale nawet gdy przygryzał jej wargi, to delikatnie - tak, że nie czuła odrobiny bólu, tylko lekki dreszcz na plecach, ramionach, i w końcu na policzkach.
|
|
|
Lepiej wracać do pustego domu, niż do domu, w którym czeka tylko puste serce i obojętny wzrok.
|
|
|
Są takie chwile, których się nie zapomina. Takie spojrzenia, które prześladują wciąż w pamięci. Takie ramiona, w których chciałoby się pozostać do końca i taka tęsknota, której nie da się opisać.
|
|
|
Odpuść. Niektóre relacje muszą się zmienić i to, że się zmieniają - wcale nie oznacza, że są gorsze. Są inne. Zmiany często bywają dla nas mało komfortowe, ale równie często bywają konieczne.
|
|
|
Warto przeżyć wielką miłość, nawet jeśli ona po jakimś czasie przygasła, rozsypała się i nie była na zawsze.
|
|
|
Boimy się wszyscy i bez wyjątku. Lęk wypełnia nasze życie jak powietrze, zagęszcza je, poruszamy się po nim, pływamy w nim, brodzimy w nim po kolana. Wchodząc w miłość, boimy się, że ją stracimy, trwając w niej boimy się, że to nie, albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się, że nigdy jej już nie znajdziemy.
|
|
|
Żaden człowiek nie powinien osądzać innych, jeżeli sam całkowicie szczerze nie odpowie w głębi serca na pytanie, czy w podobnych okolicznościach, nie postąpiłby tak samo.
|
|
|
Niech staną zegary, zamilkną telefony. Dajcie psu kość, niech nie szczeka, niech śpi najedzony. Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy wynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy. Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije i kreśli na niebie napis 'On nie żyje'. Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych, policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki. W nim miałem moją Północ, Południe, mój Zachód i Wschód. Niedzielny odpoczynek i codzienny trud. Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew. Miłość, myślałem, będzie trwała wiecznie: myliłem się. Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie, do końca. Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce. Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień. Teraz już na nic nie przydadzą się.
|
|
|
|