 |
|
Zimno fizycznie, psychicznie, emocjonalnie.
|
|
 |
Wcale nie chodzi o fizyczność, o namiętne pocałunki i dotyk, który sprawia, że masz gęsią skórkę na całym ciele. To wszystko jest ważne, ale nie najważniejsze.
Chodzi o to, żeby mieć w drugiej osobie partnera, kogoś, kto Cię wspiera bez względu na wszystko, kto Cię zrozumie, nawet jeśli ma odmienne zdanie. Chodzi o to, żebyście dyskutowali, kłócili się, bronili swoich poglądów, żebyście poznawali swoje pasje, nie zamykali się w czterech ścianach, ma być ciekawie, ma się dziać.
Chodzi o to, by spotkać taką osobę, która sprawi, że będziesz chciał być lepszym człowiekiem. I która Ci w tym pomoże.
|
|
 |
więc nabrałeś mnie znow, że tego roku wszystko będzie lepiej . / i.need.you
|
|
 |
Kiedy stał obok niej, wtedy chciała go dotknąć , chociaż opuszkami palców, poczuć ciepło jego dłoni. Skrępowanie uniemożliwiało jej zrealizowanie jedynego pragnienia, które w tamtej chwili w niej tkwiło. Dosłownie wyjadała go wzrokiem, a potem nieśmiało, drżącym głosem tłumaczyła, że łzy, które płyną jej po policzku, niewiele mają wspólnego z nim, że to przez wiatr, który zbyt mocno wiał jej w oczy… Ale on wiedział. Wiedział, że chodzi o niego. Wiedział, że nigdy nie będzie go miała. Dlatego uśmiechał się ironicznie i nie po raz pierwszy w okrutny sposób łamiąc jej serce, odchodził najwolniejszym krokiem, żeby mogła chociaż popatrzeć, jeśli nigdy nie będzie dane jej go mieć
|
|
 |
Zabrakło mu słów, gdy pytałam, czy wciąż czuje / i.need.you
|
|
 |
Bo ludzie są głupi. W nocy zamiast spokojnie spać, płaczą. / i.need.you
|
|
 |
Kiedyś myślałam, że czujesz to samo… Jestem taka niemądra. / i.need.you
|
|
 |
Cofnąć czas do pierwszego spotkania, zmienić plany, po prostu tam nie być / i.need.you
|
|
 |
|
Grasz na moich uczuciach, jak nikt inny. Niby jesteś, a jednak Cię nie ma. Odezwiesz się raz na jakiś czas i tyle. Nie ma już tych całonocnych rozmów, po których ciężko było rano wstać, ale po których robiło się jakoś lżej na duszy. Nie ma już tych głupich rozmów o byle czym. Teraz ja mam swój świat, a Ty swój. Trochę przykre, że dwóch ludzi, których niegdyś tak dużo łączyło, teraz zachowują się, jakby byli dla siebie zupełnie obcy.
|
|
 |
|
trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty .
|
|
 |
|
niekiedy pozostaje nam jedynie czekać, aż stracimy to, co tak długo tworzyliśmy .
|
|
|
|