 |
cierpienie i strach, smak goryczy w ustach czujesz, znowu myslisz o przyszlosci atakuja nerwobole, znowu myslisz czule o swojej ukochanej, by byc z nia do konca zycia i juz na amen. wiara w przeznaczenie czyni z ciebie marzyciela, pytasz sie dlaczego zycie caly czas doskiera, stojac przed lustrem widzisz swoje odbicie, nie boj sie zakretow przez ktore ciagle idziesz bo w nieszczesciu pomaga ziom tylko przyjaciel. | czarnaaa_blad
|
|
 |
stojąc na starcie nie wiesz co Cie jeszcze czeka, wspomnień czar prysł przed Tobą doświadczeń rzeka, już myslisz omecie lecz jeszcze nie zaczales wierzys w cuda eej szybko tiu utoniesz.poszukaj wlasnych celow walcz do ostatniego wdechu, a kazda zwykla chwila to powod do usmiechu.ten dzien ta noc znowu pytam cie o droge BRAK MI SIL powie ziomek mysle tlyko o sobieniewazne jak zaczynasz wazne jak to skonczysz.. to rzeczywistosc a nie park rozrywki trzeba myslec trzezwa zeby miec z niego korzysci. i juz tak na amen, i juz tak na amen. |czarnaaa_blad
|
|
 |
Mam na wyciągnięcie ręki szczęście, cel widzę częściej, daję słowo, oddałbym wszystko, żeby dziś być gdzieś z Tobą.
|
|
 |
|
wydaje mi się, że moje "lubię cię" urosło . a twoje ?
|
|
 |
Miała [...] chłód w sercu, to jedna z tych, która kocha morderców. Zawsze pewna siebie i wyszczekana, nie było nic na co by się nie pisała.
|
|
 |
chcę mieć Cię tutaj, dziś. | czarnaaa_blad \ Pezet
|
|
 |
Lubię się podroczyć, trzymam na dystans, jestem kapryśna, musisz mieć coś w sobie, żeby zawrócić mi w głowie
|
|
 |
Pierwszy raz od dwóch lat przyznałam się przed samą sobą, że nikogo nie chcę. Nie potrzebuję kolejnych kłótni, zapłakanych nocy i nowych początków. Po raz kolejny mam usłyszeć, że nie jestem odpowiednia, że cały czas jest ktoś inny, a ja tylko wypełniam pustkę? Nie chcę już czuć się źle jak wtedy.
|
|
 |
Pod żadnym pozorem nie obracać się za siebie. Nie żyć wspomnieniami, nie rozpamiętywać. Nie rozdrapywać starych śmieci, starych ran i blizn. Tylko oddychać.
|
|
 |
|
Tak często stoimy w miejscu, ponieważ boimy się dokonać jakiekolwiek wyboru. Boimy się jego konsekwencji, ewentualnego rozczarowania i bólu jaki może przynieść. Jesteśmy tacy słabi, marni, jesteśmy tak bardzo delikatni, bo obawiamy się, że jeden krok w przód może nas zniszczyć. Powinniśmy próbować, starać się, robić cokolwiek, bo przecież najgorzej jest stać w miejscu i patrzeć jak szybko ucieka nam życie. Jednak coś nas paraliżuje i tak często robimy z siebie ofiarę losu, zasłaniamy się swoimi problemami. Och jesteśmy tacy beznadziejni, tak bardzo beznadziejni. I tak masz rację, ja też taka jestem. / napisana
|
|
 |
kilka chwil, milion smsów, tysiące zapewnień. jeden dzień, jedna noc i wszystko znikło. | czarnaaa_blad
|
|
 |
koncentrując się na tym co było najlepsze, zapomnieć o tym co boli najbardziej. czarnaaa_blad
|
|
|
|