 |
Przyznaję się! Jestem smutnym człowiekiem...
|
|
 |
Otworzyłam drzwi. Robię krok w stronę koleżanki i widzę go. Tuż przede mną, podnosi paczkę papierosów, dokładnie te co zawsze i patrzy tymi dużymi brązowymi oczami. Tak słodko wypowiada ''siema'' z zakłopotaną miną.
|
|
 |
Niektórym dzieciakom przydałoby się dorosnąć. Może w końcu by zrozumieli że bycie w centrum uwagi, to nie wszystko.
|
|
 |
Czasami znajdujemy zdjęcie. Tak nam się spodoba że już w głowie mamy całą historię jego powstania, lecz przez zwykłą ciekawość zaczynamy szperać, grzebać, szukać i pytać jak było naprawdę. Gdy odkrywamy prawdę, często zdjęcie nie jest już tak piękne jak było. Po prostu niektórych historii lepiej nie poznawać, zastawić wszystko tak jak jest, bo tak może być najpiękniej.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
|
|
 |
Za dużo się przejmujesz. — niepotrzebnie
|
|
 |
Aby końcu ktoś zobaczył jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
Co możesz zrobić, gdy Twoja dobroć, nie jest wystarczająco dobra? Więc będę uderzać pięściami,
Wzniosę pięść w powietrze
I zaakceptuję prawdę, że czasami życie jest niesprawiedliwe..
|
|
 |
Dlaczego to musi być tak cholernie trudne? Dlaczego jego dłoń nie trzyma mojej już w pewnym uścisku tylko tak, jakby trzymał ją z przyzwyczajenia? Desperacko próbujemy do siebie pasować choć od początku byliśmy z innej układanki które trafiy do złego pudełka. Codziennie wieczorami czekam na cud z papierosem w dłoni i dymem w płucach. Codziennie zadaję sobie pytanie jak wiele jestem w stanie wytrzymać, choć moje serce już dawno się poddało. _Hb.
|
|
 |
Są ludzie, którzy niszczą Ciebie, są ludzie, którzy Cię zniszczyli... Mało jest ludzi, którzy, którzy mogą Cię naprawić, i którym Ty pozwolisz siebie naprawić.
— ot, tak
|
|
 |
"Generalnie była to dziewczyna miła, uczuciowa, choć na wskroś, na wylot chyba pierdolnięta"
|
|
 |
Gdyby dziś po przebudzeniu nastała apokalipsa zombie, zastanów się z kim byś chiał/a być, walczyć o przetrwanie, kryć się i wspierać. Komu tak naprawdę byś zaufał/a ?
|
|
|
|