|
Jesteś moim szczęściem i wiarą i nadzieją na lepsze jutro < 3
|
|
|
znów jest noc. późna, grudniowa, zimna noc. po raz kolejny alkohol zabija mój poprawny tok myślenia lecz dalej nie jest w stanie poradzić sobie z masą wspomnień. znowu próbuje uporać się z litrami alkoholu które w siebie wlałam i znowu próbuję wyniszczyć wspomnienia które do tej pory nie dają mi żyć. ale wszystko na nic. po raz setny leżę na tym cholernym łóżku trzymając w ręku butelkę zimnej wody i po raz kolejny wycieram czarne strumienie łez z różowych od zimna policzków. znowu sobie nie radzę. znowu przegrywam życie. /kochajnoo
|
|
|
wstaje o 6.30 by po chwili brać gorący prysznic który każdego ranka stara się mnie ożywić. robię kawę, mocniejszą z każdym nowym dniem. podchodzę do szafy biorąc pierwszą z brzegu koszulę i parę ulubionych spodni. po chwili jestem już przed blokiem. biegnę na autobus który zawsze jest o te dwie minuty za wcześnie. jadę. znów mijam te same przystanki, znów witam te same twarze i znowu wysiadam w tym samym miejscu. po raz kolejny przeżywam te 8 godzin w znienawidzonym przeze mnie budynku. w końcu kończę. z powrotem wracam na ten sam przystanek, znów witam te same twarze i po raz kolejny mijam te same przystanki. wchodzę do mieszkania włączam laptopa. dzwonię do mamy by opowiedzieć jej kolejny dzień. kładę się.i kolejny raz proszę Boga o lepsze jutro. zasypiam z nadzieją że kolejny dzień będzie inny. piękniejszy. lecz nie jest. ja znowu budzę się o 6.30 i znów przeżywam całe to piekło. Życie nie jest grą, życie jest labiryntem. Labiryntem w którym każda droga to ślepa uliczka. /kochajnoo
|
|
|
tęsknie za ludźmi jednocześnie nie znosząc ich towarzystwa. kocham samotność jednocześnie szalejąc z jej nadmiaru. szukam miłości jednocześnie unikając jej jak ognia. paradoks? czasami mam wrażenie że całe moje życie to jeden, wielki, piepszony paradoks./kochajnoo
|
|
|
W moim innym świecie możemy gadać do rana
I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania..
|
|
|
kiedy myślę że to wszystko już ustało, że w końcu mam ten upragniony spokój duszy, że życie w samotności stało się zaakceptowaną codziennością to jedno krótkie spojrzenie na ulicy niszczy wszystko. w mgnieniu oka tracę tak upragnioną stabilność. zbyt wiele mnie to kosztuje./kochajnoo
|
|
|
są chwilę kiedy chęć wykrzyczenia Ci jak bardzo boli mnie ta cała sytuacja jest ogromna. jednak są też momenty kiedy tak bardzo chciałabym podejść i zwyczajnie porozmawiać o tym co nas poróżniło, o tym co zniszczyło coś tak pięknego. i jedyne co powstrzymuje mnie przed zrobieniem tego to Twoje szczęście. nie mam prawa namieszać po raz kolejny. kiedy już wszystko Sobie ułożyłaś i kiedy widzę że jesteś zwyczajnie szczęśliwa nie mam prawa tego zburzyć. ja będę przy Tobie zawsze, bo taka jest moja rola. będę gdzieś obok przyglądała się Twemu szczęściu i kiedyś uświadomię sobie że to co się stało miało jakiś sens. / kochajnoo
|
|
|
"Uczyłem się tego, co już wiedziałem, że świat jest paskudnym kurewskim miejscem,
gdzie ludzie prędzej oplują cię i upierdolą, niż potraktują dobrze."
/
James Frey - Ostatni testament
|
|
|
'ktoś musiał Ci uświadomić, że ludzie nie są zabawkami, a ich uczucia to nie bateryjki, które można w każdej chwili wymienić.'
|
|
|
jestem ogromną szczęściarą mając u boku tak wspaniałych ludzi. nawet gdy proszę o samotność są przy mnie. nie ciałem a duchem. są dla mnie wszystkim. nadzieją, miłością, przyjaźnią, rodziną, są moim życiem. wpierają mnie w każdej możliwej sytuacji. i nie mówię tu o moich głupich pomysłach, bo ich są o wiele gorsze. wspierają mnie gdy życie próbuje mnie stłamsić. podają mi rękę gdy wpadnę w bagno z którego nigdy sama bym się nie wygrzebała. a teraz, kiedy wiem że ich stracę, kiedy wielu z nich już odeszło, mimo wszystko wiem, że jestem ogromną szczęściarą. bo dzięki nim jestem tym, kim jestem. mam to co mam i to właśnie dzięki nim nie tracę dziś wiary w ludzkość. setki zdjęć, tysiące wypitych butelek, miliony wspomnień są niczym przy tym co mam w sercu. porażki z nimi zawsze były nauczkami, a przegrane bitwy zwycięstwami! wygraliśmy przyjaźń, przyjaźń na całe życie. to się liczy, nie kilometry. smutek pożegnania i łzy są niczym, przy tym co zyskaliśmy. / kochajnoo
|
|
|
tak bardzo chciałabym podziękować Ci za wszystkie łzy które ocierałaś, za wszystkie tajemnice których dotrzymywałaś, za całe to zaufanie, za wszystkie dobre i te beznadziejne dni.. ale nie mogę. skoro tak to się skończyło to niech i tak zostanie. czasami cisza jest najlepszym rozwiązaniem. / kochajnoo
|
|
|
a dzisiaj piję za ludzi, którzy mieli być przy mnie zawsze a nie było ich praktycznie nigdy. /kochajnoo
|
|
|
|