 |
|
za przyjaźń bo bez tego nie doszedłbym nigdzie choć z roku na rok coraz mniej nas na tej liście
|
|
 |
|
minął kolejny miesiąc, minie następny, ale to nie wróci nigdy.
|
|
 |
|
"Jak mam kogoś za szmatę, z nim nie biję piątek. Jak cisnę mu w czwartek, to z nim nie piję w piątek." || Zeus.
|
|
 |
|
"są sprawy, których nie zapijesz wódką,nauczyłam się żegnać, łatwiej mówi się trudno"
|
|
 |
|
"jak pije to bo się lubię znieczulić,jak zginę to ze wspomnieniami z tych ulic"
|
|
 |
|
"czas leczy rany mówią, gówno prawda, do dziś czuje ból, którego nie chciałbyś zaznać."
|
|
 |
|
Tęsknię, godząc się na Jego "nie mogę Ci więcej dać". Może rzeczywiście wolę sama podpalać ostatni żar nadziei, niż uświadomić sobie, że w Jego życiu tak naprawdę nie ma dla mnie miejsca. Tkwiąc tak w bezustannej niepewności, tracę siebie, nie zyskując Jego..
|
|
 |
|
Proszę, nie odbieraj mi nigdy tej miłości. Nie pozbawiaj mnie szczęścia, któremu razem zaczęliśmy deptać po piętach. Nie chce, by moje serce nieustannie błądziło, niepokornie tęskniąc za Twoim oddechem, a moje ciało ponownie pokryło się wstydem, pozbawione Twojego dotyku. Proszę, nie pozwól mi nigdy zatracić siebie, czując jak moja dusza zachłannie topi się w niespełnionej czułości grzechu..
|
|
 |
|
i ta codzienna już rutyna - że piętnaście minut po wejściu do domu masz ochotę wyjebać od niego jak najdalej, tam gdzie nikt się ciebie o nic nie czepia, i nie zadaje głupich pytań .
|
|
 |
|
Bo Ty wcale mnie takiej nie chcesz. Wcale nie akceptujesz każdej mojej blizny, nie próbujesz zrozumieć mojego strachu. Ty wcale mnie takiej nie lubisz, takiej niezrozumiałej, takiej innej. Patrzysz na mnie i czasami żałujesz, że nie jestem jak reszta./esperer
|
|
 |
|
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
|
|
 |
|
bon ton znasz ? to chyba kurwa w innej opcji, bo mówisz z pełną gębą fiutów wbitych przez pół polski
|
|
|
|