 |
Potrzebuję Jego ciała. Jego ramion, dłoni i paraliżującego dotyku../nieracjonalnie
|
|
 |
Tamto nasze dotykanie się, całowanie było takie nieśmiałe. I właśnie dlatego takie wymarzone. To intensywne spędzanie ze sobą czasu, którego mieliśmy tak mało / (c)
|
|
 |
To my razem się zabijaliśmy, z dnia na dzień coraz bardziej.
|
|
 |
Czasami czuję się jak ziarnko pisaku na pustyni, które nie robi różnicy gdy jest, i gdy go nie ma.
|
|
 |
A może wiadomość od całkiem obcej osoby o moim wypadku, mocnych skutkach świadomego wtargnięcia na jezdnie pod nadjeżdżający samochód coś by zmieniła? Może właśnie to przypomniałoby Tobie o mnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Pusty Kościół, jej twarz, na której od kilku lat nie rysuje się uśmiech i stary drewniany konfesjonał. - Czy grzechem jest kochać z tak wielką siłą? - Nie, to wspaniałe jak człowiek może obdarować drugiego człowieka takim uczuciem i śmiało nazywać go swoim życie. - Tak, jest moim życiem, moim skarbem, słońcem, kochaniem, moją jedyną miłością.. - Do czego dążysz? - Nie może być ze mną. Nie mogę być częścią Jego życia, nie mogę wypełniać Jego snów. Nie mogę z tym żyć. - Jesteś młoda, masz dużo czasu, dużo planów do zrealizowania, mnóstwo wyzwań, nowych dróg.. - Z całym szacunkiem - to w żaden sposób mi nie pomoże, nie odczuwam ani grama nadziei na to, że zapomnę, że tak po prostu On zniknie z moich myśli.. Wybiegła. Nie potrafiła dłużej tam być. Chciała wrócić, skończyć to, co próbowała rozpocząć, ale brakowało jej sił na kilka następnych kroków w przyszłość. Stoi w miejscu, z Nim, w sercu. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jak się kogoś kocha, to do cholery, na zawsze, nie? / nieracjonalnie
|
|
 |
Powinniśmy razem mieszkać. Teraz miałeś być przy mnie. Właśnie w tym momencie trzymać moją prawą rękę. Do ucha miałeś szeptać, że dobrze nam razem, że tego najbardziej potrzebowałeś, o tym marzyłeś, tego chciałeś. / nieracjonalnie
|
|
 |
twierdzisz, że nigdy się nie zmieniłam ? ja po prostu jestem sobą od początku do końca. nie zmieniam się, tylko dlatego, że ktoś tak chce. jeśli masz z tym problem, to wiesz gdzie są drzwi. [ yezoo ]
|
|
 |
nie pytaj Mnie, dlaczego nie weszłam w nowy związek. z jakiego powodu odrzuciłam chłopaka, który sprawiał wrażenie sympatycznego. czemu jestem skryta, a mimo to noszę na twarzy uśmiech. jak to możliwe, że chętnie pomagam innym, a samej sobie nie pozwalam. dlaczego wciąż tutaj jestem, choć tak naprawdę nie potrafię w tym trwać. odpowiedź jest prosta - ja tylko dobrze udaję, że żyję. [ yezoo ]
|
|
 |
- musisz obiecać Mi jedno. - wszystko, czego zechcesz. - kochaj Mnie. - oczywiście ! - wiecznie.. - a co, jeśli umrę ? - gdybyś naprawdę Mnie kochał, nigdy nie zadałbyś tego pytania. bo nie kocha się ciałem, lecz duszą.nie musisz stać obok i szepcząc wyznawać Mi miłość, ja muszę to czuć. [ yezoo ]
|
|
|
|