 |
Marzenia spełniają tylko Ci co bardzo tego pragną / Fabuła
|
|
 |
Gorzka prawda, jest lepsza od słodkich kłamstw.
Szczera prawda, jest w stanie obalić fałsz.
Bo prawda jest nieśmiertelna, nigdy nie zginie,
a lukrowany fałsz nie jest prawdy synonimem. / Fabuła
|
|
 |
To jest ten moment, to jest ta chwila, gdy dobro jak dzień się kończy, a zło jak noc zaczyna. / Kali
|
|
 |
Honorowa salwa, na wylot na wieki zamykają się powieki. / Kali
|
|
 |
To koniec, to tragedia, to dramat. Boże wybacz mi, wyszlochała kiedy stała nad przepaścią.
Spadający liść, dryfujący w otchłań aby na wieki zasnąć. / Kali
|
|
 |
Powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije ? / Kali
|
|
 |
On nie miał nic, ona zostawiła wszystko w tyle.
Czekała na te chwile słodkie jak daktyle. / Kali
|
|
 |
Prócz cienia, nie ma ze mną nikogo. / PFK
|
|
 |
|
tylko powiedz mi prosto w oczy, że mnie nie kochasz i przysięgnij na wszystko, że to prawda . uwierzę ci i mogę obiecać, że już nigdy więcej się do ciebie nie odezwę i zapomnę .
|
|
 |
|
od kilku miesięcy płakała wciąż . myślała tylko o nim . spławiała różnych chłopaków, bo to on był tym jedynym, nie wyobrażała sobie życie bez niego . ale on potraktował ją jak zabawkę . pobawił się jej uczuciami i zostawił . okaleczyła się, by zapomnieć, ale to nic nie dało . nie potrafiła wymazać go z pamięci . za każdym razem, gdy udawało jej się choć na chwilę zapomnieć, on pojawiał się w jej życiu i ranił za każdym razem coraz mocniej . ból był nie do zniesienia . kiedy widziała go z inną dziewczyną musiała powstrzymywać się, żeby jej nie uderzyć, a później siadała na ławce i znów płakała . kiedy pisał do niej czasem na gadu cała promieniała, była radosna i uśmiechnięta . ale później znów traciła nadzieję . mówiła, że to nic nie znaczy . tak bardzo go kochała . odchodząc, on zabrał jej wszystko: serce, duszę, nadzieje i szczęście .. pozostawił jej tylko smutek, płacz, bezsens i kamień, zamiast serca .
|
|
 |
|
godzina 3:00 w nocy, dźwięk smsa zerwał mnie z łóżka . wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię . myślałam, że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść . dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił . odebrałam pierwsze jego słowa "odpowiedz, kochasz mnie?" chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny . a kiedy powiedziałam, że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon . wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha . piękne, nie ? tylko szkoda, że mi się to śniło .
|
|
 |
|
uswiadomilam sobie ze ma juz na mnie wyjebane, ze nie chce mnie znac. dopiero teraz po dwoch tygodniach tej pieprzonej 'ciszy' dopuscilam do siebie mysl, ze to naprawde koniec. ~schooki~
|
|
|
|