 |
“Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból.”
|
|
 |
“Szukałem słów, których jak
zawsze nie było.”
|
|
 |
“Jest całkiem zimno, w końcu o szóstej rano
we wrześniu tak bywa. Nie wiem czy jeszcze
mieszka we mnie jakaś dusza, czy już całkiem
pusty siedzę tu i instaluję aktualizacje.”
|
|
 |
“Już nigdy nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.”
|
|
 |
jak złapać Cię, gdy wyciągam dłoń, Ty wymykasz mi się z rąk? usłysz mój krzyk, gdy patrzę, milcząc, usłysz mój krzyk, gdy płonę ciszą, usłysz choć raz, gdy Ciebie wołam lub zabij uczucie nim mnie pokona...
|
|
 |
nie czuję nic tylko pustkę, nic więcej, daję Ci serce na dłoni, weź je, chcę poczuć ulgę bo jest coraz cięższe, daję Ci serce, pęknięte serce, w nim tylko ból i smutek, nic więcej
|
|
 |
chcę żebyś poczuł się jak ja przez chwilę, nie na długo, bo się jeszcze zabijesz
|
|
 |
Z każdą sekundą upewniam się w tym, że podjęłam słuszną decyzję.
|
|
 |
Pierwszy raz jestem pewna, że to już koniec. Zawiodłam się na swoim sercu, ale jestem dumna z decyzji mojego rozumu.
|
|
 |
Najbardziej boję się tego, że nikt inny mnie tak nie pokocha. Ale nauczyłam się wierzyć w to, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
|
|
 |
Jestem zbyt wrażliwa, dlatego pragnę kogoś, kto temu sprosta.
|
|
 |
Nienawidzę wspomnień związanych z Tobą, bo uważam je za stratę czasu, która na zawsze pozostawi we mnie ślad. Za to nienawidzę Ciebie. Tym, jaki jesteś zniszczyłeś moje marzenia. Niewybaczalne.
|
|
|
|