 |
nie łatwo jest wziąć się w garść, kiedy już nic się w niej nie mieści.
|
|
 |
nigdy nie zapomnę początków, momentu, w którym Cie poznałam.
|
|
 |
nie przepraszaj, jeśli nie czujesz się winny
|
|
 |
wybacz, że nie jestem tą wymalowaną pizdą jaką byś chciał
|
|
 |
znowu mu wybaczam, będąc zbyt słabą na samotność
|
|
 |
Wysoka dziewczyna o długich, kruczoczarnych włosach nachylała się nad barierką, z flaszką w ręce spoglądała w dól, śmiała się, podszedłeś do mnie i pociągnąłeś za nadgarstek 'do domu' wycedziłeś przez zęby ' a od kiedy Cię to obchodzi? Od kiedy Ci nagle zależy? od naszego rozstania? tak to wygląda? w dupie mam teraz Twoją troskę, zrezygnowałeś z niej słowami 'nie mogę z Tobą dłużej być!' pchnęłam go na ścianę budynku, ' Twój telnoiony bezmózg czeka! Śmiało! idź do niej kurwa!' z trudem powstrzymywałam łzy napływające do oczu 'wypierdalaj!' w tym momencie złapał mnie za ramiona, przytulił do piersi mówiąc 'nigdy więcej tak nie mów rozumiesz? nigdy.'
|
|
 |
Ignoruj , nie dzwoń , nie pisz, cisza niszczy każdego .
|
|
 |
I bądź tu obojętna , gdy On jest dla Ciebie wszystkim ..
|
|
 |
Czasami mam wrażenie , że przegrałam zakład, którego stawką było moje szczęście .
|
|
 |
Nienawidzę leżeć w łóżku po naszej kolejnej kłótni i zastanawiać się jak długo jeszcze wytrzymamy . Nienawidzę martwić się o to, że to może być koniec, którego tak nie chcę ..
|
|
 |
Prawda jest taka, że tęsknię za Tobą. Cały czas, każdej sekundy, każdej godziny, każdego dnia.
|
|
 |
Czasem ciężko się uśmiechać gdy przydarzają Ci się rzeczy , których nie rozumiesz .
|
|
|
|