głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dustinthewind

Możesz zapiąć pas  a i tak rozbijesz samochód. Możesz rzucić się pod nadjeżdżający pociąg  a mimo to przeżyć. Możesz latami czaić się na ducha  a kiedy jeden się do ciebie podkradnie  nie zwrócisz na niego uwagi  bo masz głowę nabitą miłością.   Jodi Picoult

yezoo dodano: 14 listopada 2013

Możesz zapiąć pas, a i tak rozbijesz samochód. Możesz rzucić się pod nadjeżdżający pociąg, a mimo to przeżyć. Możesz latami czaić się na ducha, a kiedy jeden się do ciebie podkradnie, nie zwrócisz na niego uwagi, bo masz głowę nabitą miłością. | Jodi Picoult

W momencie  w którym oddajesz komuś swoje serce pamiętaj: nie dość  że raczej nie odzyskasz go z powrotem to jeszcze możesz nie dostać nic w zamian.    napisana

napisana dodano: 14 listopada 2013

W momencie, w którym oddajesz komuś swoje serce pamiętaj: nie dość, że raczej nie odzyskasz go z powrotem to jeszcze możesz nie dostać nic w zamian. / napisana

I znów siedzę w samotności  nie wiem co ze sobą zrobić  iść w przód  załamać się i pociąć znów nadgarstki czy zapić nienawiść do samej siebie? Nie mogę już tak żyć  przejmować się co dzień  myśleć co u Ciebie. Wybiegać i wracać gdzieś gdzie jestem zbędna  no powiedz mi czemu czuję się jak przedmiot  zupełnie niepotrzebny rzucony na wysypisko dusz. Czuję się tak beznadziejnie  nie wiem co dalej  co robić  jak postępować i żyć? Chcę by ktoś zaopiekował się mną  usiadł obok pomógł mi się odnaleźć  pozbierać się bym już nie tkwiła w beznadziei. Chcę wreszcie stać się dla kogoś kimś ważnym  jedynym i potrzebnym by dalej żyć. Nie mam siły udawać że jest dobrze skoro nie potrafię uśmiechnąć się tak bez powodu  nie chcę się męczyć  zadręczać i zabijać codziennie. Potrzebuję osoby  przyjaciela który zrozumie mnie bez zbędnych słów  Przyjaciela który da mi szansę  który uwierzy że też potrafię kochać  nie jestem egoistką naprawdę.

nutlla dodano: 13 listopada 2013

I znów siedzę w samotności, nie wiem co ze sobą zrobić- iść w przód, załamać się i pociąć znów nadgarstki czy zapić nienawiść do samej siebie? Nie mogę już tak żyć, przejmować się co dzień, myśleć co u Ciebie. Wybiegać i wracać gdzieś gdzie jestem zbędna, no powiedz mi czemu czuję się jak przedmiot, zupełnie niepotrzebny rzucony na wysypisko dusz. Czuję się tak beznadziejnie, nie wiem co dalej, co robić, jak postępować i żyć? Chcę by ktoś zaopiekował się mną, usiadł obok pomógł mi się odnaleźć, pozbierać się bym już nie tkwiła w beznadziei. Chcę wreszcie stać się dla kogoś kimś ważnym, jedynym i potrzebnym by dalej żyć. Nie mam siły udawać że jest dobrze skoro nie potrafię uśmiechnąć się tak bez powodu, nie chcę się męczyć, zadręczać i zabijać codziennie. Potrzebuję osoby, przyjaciela który zrozumie mnie bez zbędnych słów, Przyjaciela który da mi szansę, który uwierzy że też potrafię kochać, nie jestem egoistką naprawdę.
Autor cytatu: wartozycmarzeniami

Wciąż zdarzają się chwile kiedy opieram się o zimną ścianę i walę w nią głową z bezsilności. Myślę  co jeszcze powinnam zrobić aby poukładać swoje życie  jak powinnam się zachowywać  co powinnam myśleć  aby już dłużej się nie ranić. Opadam w dół. Kolanami tłukę o podłogę  ale w ciemności nikt nie widzi mojej rezygnacji. Czuję pustkę  a za chwilę zaraz ból. Tęsknie. Pomyślałby ktoś  że można aż tak bardzo tęsknić  że nic nie potrafi ukoić tego okropnego uczucia. Nic poza jego oczami i uśmiechem oczywiście  o tak  nic poza nim samym. Zastanawiam się też czy kiedyś jeszcze poczuję się tak dobrze jak wtedy w jego obecności. Myślisz  że zjawi się ktoś kto uleczy moje serce i zabierze moje cierpienie? A może do końca życia zostałam skazana na niego  ale już po prostu wykorzystaliśmy wszystko  co dał nam los i dlatego nie możemy być razem? Dobrze  nie będę już nikogo o nic prosić  poczekam aż czas sam osądzi co mi się należy. Poczekam. Przecież w czekaniu jestem mistrzem.   napisana

napisana dodano: 13 listopada 2013

Wciąż zdarzają się chwile kiedy opieram się o zimną ścianę i walę w nią głową z bezsilności. Myślę, co jeszcze powinnam zrobić aby poukładać swoje życie, jak powinnam się zachowywać, co powinnam myśleć, aby już dłużej się nie ranić. Opadam w dół. Kolanami tłukę o podłogę, ale w ciemności nikt nie widzi mojej rezygnacji. Czuję pustkę, a za chwilę zaraz ból. Tęsknie. Pomyślałby ktoś, że można aż tak bardzo tęsknić, że nic nie potrafi ukoić tego okropnego uczucia. Nic poza jego oczami i uśmiechem oczywiście, o tak, nic poza nim samym. Zastanawiam się też czy kiedyś jeszcze poczuję się tak dobrze jak wtedy w jego obecności. Myślisz, że zjawi się ktoś kto uleczy moje serce i zabierze moje cierpienie? A może do końca życia zostałam skazana na niego, ale już po prostu wykorzystaliśmy wszystko, co dał nam los i dlatego nie możemy być razem? Dobrze, nie będę już nikogo o nic prosić, poczekam aż czas sam osądzi co mi się należy. Poczekam. Przecież w czekaniu jestem mistrzem. / napisana

Wiem  że się zamykam. przepraszam. Chciałabym powiedzieć proste słowa  podzielić się z kimś emocjami  uwolnić się od łez. Wybaczcie mi  że się nie odzywam. Już nie umiem mówić nawet najprostszych słów i nie umiem otwierać ust. Wiem  że ostatnio nie jestem sobą i za to też przepraszam. Wybaczcie mi  że znowu zaczęłam pić i palić. wiem  miałam przestać Ale za dużo tego wszystkiego  za dużo się dzieje  za dużo myśli  zbędnych złych emocji tworzących chaos. Przepraszam  że w ogóle istnieję i musicie każdego dnia się na mnie zawodzić i przeze mnie cierpieć.

nutlla dodano: 13 listopada 2013

Wiem, że się zamykam. przepraszam. Chciałabym powiedzieć proste słowa, podzielić się z kimś emocjami, uwolnić się od łez. Wybaczcie mi, że się nie odzywam. Już nie umiem mówić nawet najprostszych słów i nie umiem otwierać ust. Wiem, że ostatnio nie jestem sobą i za to też przepraszam. Wybaczcie mi, że znowu zaczęłam pić i palić. wiem, miałam przestać Ale za dużo tego wszystkiego, za dużo się dzieje, za dużo myśli, zbędnych złych emocji tworzących chaos. Przepraszam, że w ogóle istnieję i musicie każdego dnia się na mnie zawodzić i przeze mnie cierpieć.

Kiedyś może nadejść dzień kiedy szczęście będzie musiało Cię opuścić  dlatego ciesz się nim i doceniaj je. Doceniaj w każdej sekundzie jego istnienia  aby później niczego nie żałować.    napisana

napisana dodano: 13 listopada 2013

Kiedyś może nadejść dzień kiedy szczęście będzie musiało Cię opuścić, dlatego ciesz się nim i doceniaj je. Doceniaj w każdej sekundzie jego istnienia, aby później niczego nie żałować. / napisana

Dziwny świat  dziwni ludzie  dziwne sytuacje  dziwne wspomnienie  dziwne życie  dziwne wszystko i nie do ogarnięcia.

estate dodano: 13 listopada 2013

Dziwny świat, dziwni ludzie, dziwne sytuacje, dziwne wspomnienie, dziwne życie, dziwne wszystko i nie do ogarnięcia.

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać  czy on kiedykolwiek o mnie myślał. Czy żałował niektórych podjętych decyzji? Czy kiedykolwiek myślał o mnie przed snem? Czy też zatęsknił choć raz? Może jestem wspomnieniem  w którym jestem małą dziewczynką  która pożyczała kolorowe pisaki i uczyła się rysować sześcianów z tyłu ćwiczeń  a ja jak zwykle za bardzo wyolbrzymiam.

estate dodano: 12 listopada 2013

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy on kiedykolwiek o mnie myślał. Czy żałował niektórych podjętych decyzji? Czy kiedykolwiek myślał o mnie przed snem? Czy też zatęsknił choć raz? Może jestem wspomnieniem, w którym jestem małą dziewczynką, która pożyczała kolorowe pisaki i uczyła się rysować sześcianów z tyłu ćwiczeń, a ja jak zwykle za bardzo wyolbrzymiam.

Staram się nie myśleć o nim  o tym co teraz robi i czy odpisze  jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym  że jest  w mojej głowie  w sercu  na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach  uśmiechu i ruchu dłoni  kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim  jeśli wiem  że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć  a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc  że wszystko jest w porządku  a przecież znów doprowadza moje serce do bólu  znów łamie każdą z moich obietnic  by przestać żyć nim  by wpierać sobie  że on nie istnieje  by oszukiwać własne serce  znów spogląda na mnie z góry  a ja mięknę i wmawiam sobie  że nie wszystko stracone  że może kiedyś będzie mój.   yezoo

yezoo dodano: 12 listopada 2013

Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]

wplatasz dłonie w moje włosy  delikatnie muskając mnie po szyi. patrzysz głęboko w oczy  nurkując w głąb mnie. przenikasz wzrokiem aż do samego serca i ogrzewasz je zwykłym spojrzeniem. zsuwasz palce w dół mojego kręgosłupa. czuję Twoje ręce na mojej talii. przysuwasz mnie do siebie  ciągle patrząc prosto w moje piwne tęczówki. Twój wzrok przeszywa mnie na wskroś. przybliżasz się bliżej  dotykając wargami moich ust. zatracam się w namiętnym pocałunku i czuję jak moja dusza ścieśnia się  by pomieścić jeszcze Twoją. czuję  że należysz do mnie  choć tak naprawdę nigdy nie będę Cię posiadać. jesteś tak blisko. czuję Twój oddech na moim karku. obejmujesz mnie mocniej i przyciskasz do swojej klatki piersiowej. szepczesz mi do ucha  jak ogromnie mnie kochasz i jak cholernie ciężko byłoby Ci beze mnie  a ja? ja nie potrafię wydusić z siebie słowa  bo promienieję szczęściem. miłość zawładnęła moją duszą i ciałem jednocześnie. pragnę Ciebie więcej i więcej. tak  kocham Cię.   notte.

notte dodano: 12 listopada 2013

wplatasz dłonie w moje włosy, delikatnie muskając mnie po szyi. patrzysz głęboko w oczy, nurkując w głąb mnie. przenikasz wzrokiem aż do samego serca i ogrzewasz je zwykłym spojrzeniem. zsuwasz palce w dół mojego kręgosłupa. czuję Twoje ręce na mojej talii. przysuwasz mnie do siebie, ciągle patrząc prosto w moje piwne tęczówki. Twój wzrok przeszywa mnie na wskroś. przybliżasz się bliżej, dotykając wargami moich ust. zatracam się w namiętnym pocałunku i czuję jak moja dusza ścieśnia się, by pomieścić jeszcze Twoją. czuję, że należysz do mnie, choć tak naprawdę nigdy nie będę Cię posiadać. jesteś tak blisko. czuję Twój oddech na moim karku. obejmujesz mnie mocniej i przyciskasz do swojej klatki piersiowej. szepczesz mi do ucha, jak ogromnie mnie kochasz i jak cholernie ciężko byłoby Ci beze mnie, a ja? ja nie potrafię wydusić z siebie słowa, bo promienieję szczęściem. miłość zawładnęła moją duszą i ciałem jednocześnie. pragnę Ciebie więcej i więcej. tak, kocham Cię. / notte.

CZ.1.Zniszczyłeś mnie  zraniłeś  potłukłeś moje serce. Sprawiłeś  że na świecie nie było niczego innego oprócz cierpienia i łez. Zostawiłeś mnie tu samą i pozwoliłeś abym spadła na samo dno. Odszedłeś i zabrałeś jakąś cząstkę mnie. Swoim odejściem zmieniłeś zupełnie wszystko  życie nie było już takie jak dawniej. Uciekałam od samej siebie  próbowałam znaleźć inny sposób aby tylko jakoś trwać. Każdego dnia marniałam  ale to nic. To zupełnie nic takiego. Ja przeżyłam ból pękającego serca i nocne koszmary  łzy i depresję  samotność i tęsknotę. Dałam radę  widzisz to? Nauczyłam się funkcjonować z wszystkimi ranami jakie pozostały mi po naszej miłości. Uporządkowałam wiele myśli. Przebyłam długą i dosyć kosztowną drogę  aby dziś stanąć w tym miejscu. Traciłam przyjaciół i próbowałam ich odzyskać. Szukałam ukojenia w innych ramionach  a później je odrzucałam. Zmieniałam się każdego dnia. Zmieniałam swoje podejście do ludzi i świata. I zawsze czekałam na Ciebie.

napisana dodano: 12 listopada 2013

CZ.1.Zniszczyłeś mnie, zraniłeś, potłukłeś moje serce. Sprawiłeś, że na świecie nie było niczego innego oprócz cierpienia i łez. Zostawiłeś mnie tu samą i pozwoliłeś abym spadła na samo dno. Odszedłeś i zabrałeś jakąś cząstkę mnie. Swoim odejściem zmieniłeś zupełnie wszystko, życie nie było już takie jak dawniej. Uciekałam od samej siebie, próbowałam znaleźć inny sposób aby tylko jakoś trwać. Każdego dnia marniałam, ale to nic. To zupełnie nic takiego. Ja przeżyłam ból pękającego serca i nocne koszmary, łzy i depresję, samotność i tęsknotę. Dałam radę, widzisz to? Nauczyłam się funkcjonować z wszystkimi ranami jakie pozostały mi po naszej miłości. Uporządkowałam wiele myśli. Przebyłam długą i dosyć kosztowną drogę, aby dziś stanąć w tym miejscu. Traciłam przyjaciół i próbowałam ich odzyskać. Szukałam ukojenia w innych ramionach, a później je odrzucałam. Zmieniałam się każdego dnia. Zmieniałam swoje podejście do ludzi i świata. I zawsze czekałam na Ciebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć