 |
potrzeba mi kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź.
|
|
 |
pamiętam Jego wzrok, gdy nadchodziła pora pożegnania. zawsze było mu mało, nie mógł wytrzymać dnia beze mnie, a teraz? teraz zwykłe 'cześć' mu wystarczy, chociaż w sumie bez tego też mógłby żyć . | gazowana
|
|
 |
może to dziwne, ale lubię się z Tobą kłócić. | gazowana
|
|
 |
stań na przeciwko mnie i spójrz mi prosto w oczy, bo właśnie w nich kryje swoje najgłębsze uczucia. chwyć moją dłoń, abyś mógł poczuć moje ciepło, które zjawia się tylko przy Tobie. przytul mnie, bym mogła mieć chociaż przez chwile cały mój świat w ramionach. zbliż się do mnie i poczuj mój zapach perfum. pocałuj mnie, by zasmakować moich warg. pokochaj mnie, żeby wyczuć o czym myślę i poznać mnie tak, by przewidzieć każdy mój ruch. na koniec jak mi pozostało odejdź ode mnie, abym poczuła ponownie jak boli złamane serce. | gazowana
|
|
 |
uwielbiam jesień. to nie tylko brzydka pogoda, za którą mało kto przepada. ma przecież swoje plusy. długie wieczorne spacery po parku, spadające złote liście i cudowne widoki oświetlone latarniami podkreślają urok, a do tego gwiazdy na niebie, ławka oraz dobry rap. chwila refleksji, czy też spacer z ukochaną osobą. i właśnie w tym tkwi cała magia. | gazowana
|
|
 |
nienawidzę siebie za wszystko, a jedyną moją zaletą jest to, że to właśnie Ty pokochałeś mnie i moje wady. | gazowana
|
|
 |
a ja dorosłam już na tyle, by spojrzeć prawdzie w oczy i pogodzić się z tym, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. | gazowana
|
|
 |
i weź tu zrozum facetów. pomóż panie! / nervella.
|
|
|
|