 |
uważam, że w życiu tak samo jak w tramwaju, obowiązuję jedna zasada: NIGDY NIE USTĘPUJ MIEJSCA SILNIEJSZYM OD CIEBIE. / 'mężczyzna z kodem kreskowym' autorstwa J. Oparek. ♥
|
|
 |
zarzekasz się, że nie wierzysz w cuda a na widok spadającej gwiazdy wypowiadasz najskrytrze marzenie z ogromną wiarą w to, że się spełni. mówisz, że nie jesteś przesądny a widząc czarnego kota przebiegającego Ci przez drogę,w duchu podświadomie przeklinasz go. ogłaszasz, że nie wierzysz w Boga, a gdy jest źle mimowolnie prosisz Go o pomoc. mówisz, że nie liczysz czasu a śpieszysz się na spotkanie. twierdzisz, że nic do mnie nie czujesz, ale nie potrafisz wykreślić mnie z życiorysu, z teraźniejszości. / nervella.
|
|
 |
-wróciliśmy do siebie.. było jak dawniej, chociaż nawet trochę lepiej. przeprosił mnie za swoje błędy, które popełnił, a przede wszystkim obiecał mi, że już wszystko się ułoży i będzie dobrze! -a wtedy się obudziłaś? -niestety tak.. ale dobrze było mieć go, chociaż w śnie i naiwnie tonąć w jego objęciach. | gazowana
|
|
 |
i znów zasypiam z telefonem w ręku, myśląc, że obudzi mnie sms od Ciebie, o tym jak bardzo tęsknisz za mną. wiesz, to nadzieja jest tak silna, że to już stało się codziennością. | gazowana
|
|
 |
jest noc, gwiazdy na niebie błyszczą, ja nie mogę zasnąć.. nie mogę zasnąć z myślą, że mówisz innej jak bardzo ją kochasz.. a mówiłeś mi, że żadna mnie nie zastąpi. i przez takiego dupka mija kolejna nieprzespana noc. | gazowana
|
|
 |
mam wiele wspólnych cech z małym dzieckiem, wiesz? na przykład mogłabym zasnąć jak małe dziecko po usłyszeniu dwóch słów od Ciebie.. równocześnie jak mnie ranisz, potrafię płakać jak małe dziecko, gdy bardzo chce coś, czego jednak nie może mieć. albo po prostu wywróciło się i zdarło sobie kolano.. ze mną jest podobnie, lecz nie zdzierasz mi kolanka, tylko serduszko. | gazowana
|
|
 |
a ja po prostu już nie wierzę w Twoje puste obietnice, których nie spełniasz. nie wierzę w Ciebie, nie wierze w 'Nas' ... nie potrafię ponownie Ci zaufać, Przepraszam.. | gazowana
|
|
 |
i widzę jak ranisz kolejne dziewczyny..dobrze się bawisz, Skarbie? życzę Ci żebyś przeżył te cierpienie na własnej skórze, naprawdę.. może wtedy uświadomisz sobie swoje błędy.. a może wtedy będzie już za późno?! | gazowana
|
|
 |
wzrok na mnie byłej dziewczyny, mojego byłego chłopaka jest bezcenny. wie, że nadal nie jestem mu obojętna i ta zazdrość w środku ją rozpierdala. widać to z kilometra. a obok mnie przechodzi z pewnością siebie, chociaż wiem, że nie jest taka silna. ja po prostu wiem, że nie ma co się martwić. jak kocha, to wróci. a jak nie? to nie produkuj się, nie ten, to następny. całe życie przed nami .. | gazowana
|
|
 |
i lubię czasem wracać sama do domu, nawet przez całe miasto.. długa droga przede mną, słuchawki w uszach i tony refleksji. na spokojnie przeanalizować cały dzień, każdy Twój ruch, słowo, gest, każde zdanie.. | gazowana
|
|
 |
jak zwykle zaspałam, wpadłam spóźniona na lekcje matematyki a tam tylko lekki uśmiech nauczycielki i ciche - Lila, Ty to jak zawsze. - miło, że przez wakacje nie odzwyczaili się od moich starych nawyków. / nervella.
|
|
|
|