 |
dym z papierosa zakrył Jego uśmiech. spojrzenie mówiło, jak cierpi.
|
|
 |
On nie rozumiał matematyki, ja - Jego osoby. z czasem nauczyłam Go, jak wyłącza się czynnik spod pierwiastka, dodaje potęgi, wylicza kąt wpisany. On? nauczył mnie kochać.
|
|
 |
- Jesteś idealna, ale jest jedna rzecz, którą chciałbym w Tobie zmienić.
- Co?
- Nazwisko.
|
|
 |
tyrytyty, 3000 wpisów - to też Wasza zasługa, dziękóweczka za wytrwałość w czytaniu! ♥
|
|
 |
teraz chcę już tylko, żeby czasem się odezwał. dał o sobie znać mniej więcej raz w miesiącu z komunikatem, że żyje, w miarę dobrze, jeszcze jakoś to ciągnie, wyszedł z jednego bagna, ze śmiechem przypuszczając, że za chwilę wpakuje się w kolejne.
|
|
 |
Uwielbiam gdy się do mnie uśmiechasz. Wtedy wydaje mi się, że chciałbyś mnie mieć. Tylko dla siebie. / ♥
|
|
 |
Zatęskni. Za dzień, może dwa. Zobaczysz - zatęskni.
|
|
 |
Sam boi się ją pokochać, ale nie chce, żeby miał ją ktoś inny.
|
|
 |
Jesień to najlepsza pora roku dla niespełnionych miłości. To tak jakby cały świat płakał deszczem razem z Tobą. / ♥
|
|
 |
znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.
|
|
 |
Bądź moim problemem. Wcale nie będę przed Tobą uciekać ani próbować Cię rozwiązywać. Byłbyś najsłodszym zakłopotaniem moich myśli.
|
|
|
|