|
siedziała na parapecie, z papierosem w dłoni. z każdym wdechem przypominała sobie jeszcze więcej. nie mogła wyrzucić z siebie ani jednego wspomnienia. szczególnie tego, gdy byli razem na wakacjach. on wziął kartkę, napisał na niej: "na zawsze razem" i zakopał ją w piasku. pewnego dnia poszła tam. znalazła to miejsce i wykopała stamtąd kartkę. potargała ją, rozpłakała się. uciekła od tego miejsca, nie mogła dalej tam przesiadywać. choć najgorsze było to, że nie zauważyła jeszcze jednej karteczki. jego karteczki z napisem "przepraszam" ♥ / natczu
|
|
|
wyszła z domu, tak po prostu, w krótkich spodenkach i z misiem w ręku. usiadła na krawężniku, a misia położyła trochę dalej od siebie. przechodzący ludzie patrzyli na nią jak na wariatkę. nie zwracając uwagi na innych, wstała, wzięła misia na ręce. popatrzyła na niego i mocno go przytuliła. - dziękuję, że jesteś - powiedziała do niego z zaszklonymi oczami. wzięła go za łapkę i szła, szła jak najdalej od tego miejsca, gdzie stało się to, o czym starała się już tyle razy zapomnieć ♥ / natczu
|
|
|
wiesz, potrafię kochać. bo to, że nie jestem rozgadana i otwarta na wszystkich, to, że nie zawsze potrafię się dobrze wysłowić, to, że zadzieram z każdym, kto zajdzie mi za skórę, to, że lubię czasem zrobić coś dla jaj, to nie znaczy, że nie potrafię kochać. wręcz przeciwnie - kocham mocno, długo i z całego serca.. / natczu
|
|
|
uśmiechnij się i powiedz, że wszystko jest okej. widząc go, odwróć się i wytrzyj łzę, która właśnie spływa ci po policzku. / natczu
|
|
|
nie jestem dla ciebie idealna. nie mam idealnie prostych włosów. nie mam idealnej figury. nie mam idealnych błękitnych albo czarnych oczu. nie jestem otwarta na wszystkich, nie jestem poprawną romantyczką. a mimo to mnie wtedy pokochałeś. ♥ / natczu
|
|
|
nie wiem co się stało. przecież jeszcze niedawno tak bardzo żałowałam, tak bardzo byłam smutna na myśl o naszym rozstaniu. wszystko mnie dobijało, miałam dość życia. a dziś? dziś jestem co dzień uśmiechnięta, cieszę się życiem, cieszę się, że mam przyjaciół, na których mogę polegać. mijając cię w szkole już nie patrzę na ciebie, nie zaglądam ukradkiem, nie jestem w tych miejscach gdzie ty. nie obchodzi mnie jaką koszulkę masz dzisiaj ubraną, nie obchodzi mnie czy jest coś nie tak, gdy chodzisz smutny po korytarzu. chyba już mi nie zależy. zresztą z tego co widać tobie także nie. więc uznajmy wszystko za zamknięte, pozbyliśmy się uczuć do siebie, jesteśmy sobie obojętni. i tak będzie najlepiej ♥ / natczu.
|
|
|
kiedy biorę telefon do ręki i widzę na ekranie 'wyświetl jedną wiadomość od' serce zaczyna walić mi jak opętane. czekam, aż treść zejdzie do końca i pojawi się twoje imię. choć już parę razy się zawiodłam, nadal mam jakieś nadzieje, że jednak napiszesz, zapytasz co u mnie i będzie wszystko znów ok. ♥ / natczu
|
|
|
czekałem, kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i ty to coś co jest na pewno, że jest naprawdę. że to co było między nami, wciąż jest i wciąż jest ważne.. / pezet, mmm ♥
|
|
|
Tajemniczy Złodziej Bombek - podjerzany został M.M. Świadkowie zeznali, iż widzieli osobnika, który zerwał pare bombek z choinki i włożył do kieszeni mundurka (nauczyciele byli zdziwieni, że tego dnia podejrzany go miał), podle się przy tym śmiejąc. Wnioski są takie, iż M.M miał już plany związane z podkradnięciem bombek, gdyż w ten dzień posiadał mundurek co było naprawdę dziwną sprawą. Przesłuchując osobę podejrzaną wykrztusił z siebie tylko słowa, cytuję: ''Jo żech tego nie zrobił k**** m** zostowcie mie'' Dalszego wypowiedzenia niestety nie mamy prawa opublikować, gdyż zawiera bardzo wulgarne i wieśniackie wyrażenia. Akcja potrwa kilka tygodni, dopóki nie wyjaśnimy dokładnie sprawy. / gazetka szkolna natczu, tymbarkowa.
|
|
|
|